Michał Skwierawski wykorzystał szansę. "Pracuję na więcej takich możliwości"
Azoty Puławy odniosły zwycięstwo z Handball Esch (Luksemburg) 31:28 w pierwszym meczu Pucharu EHF. Szansę występu udanie wykorzystał skrzydłowy Michał Skwierawski. - Liczę na więcej takich możliwości - mówi.
Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że dla prawoskrzydłowego Azotów, był to dla niego najlepszy mecz w brawach puławskiego klubu, który reprezentuje od tego sezonu. - Musze się z tym zgodzić, bo na razie nie dostawałem jakoś dużo minut na parkiecie. W tym spotkaniu dostałem szansę i mam nadzieję, że ją wykorzystałem. Mam nadzieję, że będę miał więcej takich możliwości, na to pracuję.
Czytaj także: Karacić dał się we znaki. Górnik Zabrze wymęczył wygraną
Dziełem Skwierawskiego były dwie ostatnie bramki zespołu. Zwłaszcza ostatnia, dobrze zagrana koronkowa akcja, którą zakończył sprytnym rzutem mogła się podobać. - Wyszło to przypadkowo, z przebiegu akcji. Graliśmy wtedy w przewadze, siedmiu na sześciu, rozegrania wykonały fajną pracę, zrobili przewagę do skrzydła. Mnie pozostało tylko wskoczyć i celnie rzucić.