Liga Mistrzyń. Bez sensacji w Bukareszcie. MKS Perła Lublin wciąż bez punktów
Nie udało się ekipie Roberta Lisa sprawić w sobotę niespodzianki w Lidze Mistrzyń. Lublinianki wysoko uległy na wyjeździe drużynie CSM Bukareszt (19:35) i po trzech kolejkach wciąż zamykają tabelę grupy B.
Wynik rywalizacji otworzyła Aneta Łabuda, na co wkrótce odpowiedziała rumuńska prawoskrzydłowa - Laura Moisa. W pierwszych minutach gry ciężar na swoje barki starały się brać głównie Valentina Blażević i Mia Moldrup, jednak akcje Chorwatki i Dunki nie zawsze kończyły się powodzeniem. Pierwsza z wymienionych zakończyła mecz z 40-procentową skutecznością w ataku, a druga, powracająca po kontuzji, zdobyła dwie bramki w siedmiu próbach.
Grę miejscowych kreowały Linnea Torstenson i Elizabeth Omoregie, raz za razem klasę pokazywała rzucająca ze stuprocentową skutecznością obrotowa Crina Pintea (6/6), a w szybkich atakach i kontrach dobrze czuła się jej rodaczka Iulia Curea.
Należy przyznać, że przy takiej klasie przeciwnika, wynik w drugim kwadransie zawodów nie był żadnym powodem do wstydu (11:8 w 24'). Końcówka pierwszej połowy należała już jednak do ekipy z Bukaresztu, która wygrała tę część spotkania różnicą sześciu bramek, a po zmianie stron wrzuciła wyższy bieg i nie pozwoliła mistrzyniom Polski na nawiązanie walki.
CSM Bukareszt - MKS Perła Lublin 35:19 (16:10)
CSM: Ion, Dedu, Grubisić- Curea 5, Cvijić 2, Grbić 1, Jipa, Klikovac 2, Marin 1, Moisa 4, Omoregie 3, Perianu 3, Pintea 6, Torstensson 5, Valcan 3.
Karne: 5/5
Kary: 4 min.
MKS: Besen, Gawlik - Achruk 2, Blażević 4, Gadzina 1, Gęga 1, Królikowska, Łabuda 2, Matuszczyk 3, Moldrup 2, Nocuń 3, Nosek, Olek, Szarawaga 1.
Karne: 2/3
Kary: 0 min.
Sędziowie: Tatjana Prastalo i Vesna Balvan
---> Trening z drugim trenerem kadry Polski. Reidar Moistad z wizytą w Lubinie
---> Marcelina Budnicka zakończyła karierę. Przegrała walkę ze zdrowiem