Liga Mistrzów. Długa przerwa, ale więzadła oszczędzone. Jest diagnoza ws. Mariusza Jurkiewicza

Materiały prasowe / PGE VIVE Kielce / Anna Benicewicz-Miazga / Na zdjęciu: Tomasz Mochocki i Paweł Wilk w walce z Mariuszem Jurkiewiczem
Materiały prasowe / PGE VIVE Kielce / Anna Benicewicz-Miazga / Na zdjęciu: Tomasz Mochocki i Paweł Wilk w walce z Mariuszem Jurkiewiczem

Mariusz Jurkiewicz ostatecznie nie zerwał więzadeł krzyżowych w kolanie, ale diagnoza wciąż nie jest korzystna. Zawodnik PGE VIVE Kielce przeszedł operację po naderwaniu więzadeł i uszkodzeniu łąkotki.

Pierwsze rokowania były bardzo niepomyślne, z dużym prawdopodobieństwem podejrzewano zerwanie więzadeł krzyżowych. Tuż przed planowanym zabiegiem przeprowadzono rezonans magnetyczny, który wykazał naderwanie więzadeł i uszkodzenie łąkotki.

Tak czy inaczej, Mariusz Jurkiewicz przeszedł zabieg i będzie pauzował kilka miesięcy, ale diagnoza jest nieco lepsza niż pierwotnie zakładano. Wielokrotny reprezentant Polski niemal na pewno nie pojawi się w tym sezonie na parkiecie. Jego kontrakt z PGE VIVE Kielce wygasa w czerwcu 2020 roku i prawdopodobnie nie zostanie przedłużony.

Do pechowego zdarzenia doszło w trakcie meczu Ligi Mistrzów z Montpellier. Jurkiewicz skręcił staw kolanowy przy upadku i od razu zgłosił poważny uraz. Po zejściu z parkietu nie wrócił już do gry.

ZOBACZ: Olbrzymi ścisk w czołówce I ligi
ZOBACZ: Święto piłki ręcznej w Opolu

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez

Źródło artykułu: