W Skopje nie przelewa się, ba, zaległości są na tyle duże, że w trakcie sezonu Dainis Kristopans odszedł do Fuechse Berlin. W ślad za nim poszedł Pawieł Atman (do Spartaka Moskwa), do odejścia szykuje się też Khalifa Ghedbane (prawdopodobnie wyjazd do Kataru zamiast przenosin do Ademar Leon).
Niektórzy obecni zawodnicy, jak Stojancze Stoiłow i Stas Skube, zapowiedzieli, że nie zostawią Vardaru Skopje do końca sezonu 2019/20. Klub potrzebuje jednak wzmocnień, by rywalizować jak równy z równym z najlepszymi w Europie. Niedawny mecz w Porto, już bez Kristopansa, obnażył braki Vardaru (30:22).
Zdaniem portalu ekipa.mk, do transferu skłania się doświadczony bramkarz Borko Ristowski. Reprezentant kraju miał z tego powodu opuścić ostatnie spotkania Benfiki Lizbona. Macedońskie media twierdzą, że powrót Ristowskiego do Skopje może oznaczać rychłe wejście do klubu byłego właściciela, Mihajlo Mihajlovskiego, z którym zawodnik pozostaje w dobrych relacjach.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!
Według rakomet24.mk, do zespołu ma też dołączyć Marko Miszewski. 20-letni utalentowany lewy rozgrywający rok temu odszedł z Vardaru i spróbował sił we francuskim Grenoble.
Co z kolejnym sezonem? To wielka zagadka, do odejścia szykuje się ponoć nawet czwarty z obrotowych młody Słoweniec Domen Sikosek Pelko (do Naturhouse La Rioja).
ZOBACZ: Przedłuża się przerwa Krajewskiego
ZOBACZ: PSG znowu na drodze VIVE?
Czy wierzysz, że Vardarowi uda się wyjść na prostą? 
