Piłka ręczna. Droga do PGNiG Superligi Kobiet nieco łatwiejsza. Łagodniejsze kryteria
Nie 1,4 mln złotych, a o 400 tysięcy mniej. Władze rozgrywek zmniejszyły budżet wymagany do uzyskania licencji na występy w PGNiG Superlidze.
Marcin Górczyński
WP SportoweFakty
/ Krzysztof Betnerowicz
/ Na zdjęciu: Honorata Syncerz (Korona Handball Kielce)
Kielczanki chciałyby wrócić na najwyższy poziom, prowadzą w I lidze z przewagą trzech punktów nad MTS-em Żory. W drugiej grupie superligowe ambicje ma też ponoć Varsovia Warszawa, walcząca o zwycięstwo w grupie z Samborem Tczew i KS Kościerzyna. Najlepsze szczypiornistki spotkają się w barażu o prawo gry w Superlidze.
Jak udało nam się ustalić, nie zanosi się na powiększenie liczby uczestniczących zespołów. W przyszłym sezonie w rozgrywkach zagra osiem drużyn.
Z Superligą pożegna się ostatnia drużyna.
ZOBACZ: VIVE magnesem dla kibiców
ZOBACZ: Konflikt terminów w Superlidze i Europie