Zmagania na śniegu to bodaj najmłodsza i najmniej znana odmiana piłki ręcznej. Pierwsze mecze rozegrano w Argentynie w 2013 roku, dyscyplina stopniowo zyskuje na popularności w Ameryce Południowej, dlatego IHF zamierza zająć się jej rozwojem. Końcowym etapem promocji mają być próby włączenia rywalizacji w program zimowych igrzysk olimpijskich, najpewniej nie wcześniej niż w 2026 roku.
O pomyśle napisał duński portal sport.tv2.dk. "Śnieżną" piłkę ręczną porównuje się do plażowej odmiany, która stała się ostatnio bardziej popularna. Rywalizacja na piasku może pojawić się w programie letnich igrzysk w Paryżu w 2024 roku.
Wszechwładny prezydent IHF Hassan Moustafa widzi w zimowej wersji piłki ręcznej ogromny potencjał i zamierza rekomendować opracowanie planów rozwoju snowballu. Według duńskich mediów, międzynarodowa federacja na razie zamierza poświęcić więcej uwagi piłce ręcznej na wózkach, która wciąż nie jest dyscypliną paraolimpijską.
ZOBACZ: Była reprezentantka Polski kończy karierę
ZOBACZ: Hit transferowy Azotów Puławy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 11-latek z Polski robi furorę w Barcelonie. Zobacz piękne gole Michała Żuka