Mistrzostwa świata zaplanowano na styczeń 2021 i zdaniem bałkańskich mediów IHF jest spokojna o ten termin, pomimo szalejącej pandemii koronawirusa. Jedynym ewentualnym powodem przełożenia zmagań mogą być opóźnienia w budowie turniejowych obiektów.
Większym problemem wydaje się nagromadzenie spotkań w sezonie 2020/21. Francuzi już zwrócili uwagę, że planowane na przełom czerwca i lipca eliminacje MŚ 2021 stanowią zagrożenie dla zdrowia zawodników. Pojawiły się nawet konkretne propozycje alternatywnych sposobów kwalifikacji (CZYTAJ).
IHF nie odniosła się na razie do sprawy eliminacji, ale władze piłki ręcznej zdają sobie sprawę z szykującego się przepełnionego kalendarza. Stąd proponowany nowy termin kwalifikacji olimpijskich - zaledwie miesiąc przed przełożonymi na lipiec i sierpień 2021 r. igrzyskami w Tokio.
Pomysł nie spotkał się z aprobatą, chociażby dlatego, że eliminacje odbywałyby się zaledwie tydzień po Final4 Ligi Mistrzów 2020/21, więc zgrupowania odbyłyby się właściwie z marszu. Zdaniem "L'Equipe", kilka federacji, w tym francuska, widzą inne wyjście z sytuacji - rozdanie olimpijskich biletów na podstawie MŚ 2019 bądź rozegranie kwalifikacji w maju 2021 roku. Ten drugi pomysł ma mniej zwolenników z racji monstrualnie rozbudowanego terminarza.
ZOBACZ: Ważne zawodniczki zostają w Perle
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Reprezentanci Polski w siatkówce opuszczają Włochy. Bieniek i Bednorz wracają z Włoch prywatnym autem