Ostatnie miesiące to nieustanne niepokojące wieści na temat kondycji finansowej klubu. Vardar Skopje nie płacił i to bardzo długo. Z tego względu większość liderów znalazła już nowych pracodawców na sezon 2020/21, a Dainis Kristopans i Pawieł Atman odeszli wiosną 2020 roku. Przyszłość nie jawiła się w kolorowych barwach, zwłaszcza że właściciel Siergiej Samsonenko zapowiedział, że definitywnie przykręci kurek z pieniędzmi.
Pomocną dłoń wyciągnął Mihajlo Mihajlovski. Obecny szef Ligi SEHA, a do 2013 roku właściciel Vardaru, przejmie klub od Rosjanina i wprowadzi w nim swoje porządki. Nowy szef spotkał się już z zawodnikami i przedstawił perspektywy na kolejny sezon. Wszyscy gracze, którzy nie potwierdzili odejścia (m.in. Timur Dibirow i Christian Dissinger) mają przedstawić swoje oczekiwania kontraktowe. Do 20 maja powinny zapaść decyzje kadrowe.
Samsonenko nie pozbiera nagle manatków i zostawi Mihajlovskiego z długami. Rosjanin zapowiedział, że spłaci wszystkie zobowiązania do końca roku.
ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"
Budżet nie będzie tak wysoki jak w poprzednich latach, gdy Vardar dwukrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, ale nie grozi mu pożegnanie z wysokim poziomem, przynajmniej w Lidze SEHA. Według koncepcji nowego właściciela, połowę zespołu mają stanowić Macedończycy. Miejscowe media twierdzą, że w Skopje zostaną trener Stefche Alushovski, Borko Ristowski, Glieb Kałarasz, Siergiej Gorbok, Dibirov, Ivan Cupić i kapitan Stojancze Stoiłow.
Trwają już pierwsze negocjacje z kandydatami do występów. Do Vardaru mogą trafić odrzucony przez Rhein-Neckar Loewen i Balingen Filip Taleski, Nikola Mitrewski, Gocze Georgiewski, Nikola Kosteski, znany z Azotów Władisław Ostrouszko, zwolniony przez Fuechse Stipe Mandalinić i były środkowy Mieszkowa Brześć Arciom Kułak. Nad przyszłością w Vardarze zastanawia się też Jose Guilherme de Toledo.
ZOBACZ: Karacić w Skopje?
ZOBACZ: Eksperci pomogą w powrocie Superligi