Struzik, wcześniej asystent Leszka Krowickiego w kadrze seniorek, pracował z reprezentacją od początku jej istnienia. Od niedawna przyjął też ofertę z Młynów Stoisław Koszalin. Klub Superligi wydał zgodę na łączenie funkcji, ale pomimo to szkoleniowiec nie będzie już pełnił roli selekcjonera.
- Praca z tą grupą była czymś wyjątkowym. Stworzyliśmy świetnie rozumiejący się zespół, dotyczyło to zarówno spraw boiskowych, jak i pozaboiskowych. Bardzo dobrze współpracowało mi się ze sztabem szkoleniowym, z którym rozumieliśmy się bez slow. Ponadto wysoko oceniam także współpracę na linii SMS - kadra. Dwie zawodniczki tej reprezentacji powołane były na konsultacje z kadrą seniorek. Zespoły europejskie chcą z nami sparować, co jest dla mnie olbrzymim sukcesem, bo oznacza, że proces szkoleniowy przebiegał na najwyższym poziomie. Mój nowy klub wyraził zgodę na moją pracę z kadrą. Decyzję o rezygnacji podjąłem sam - mówi Adrian Struzik.
ZPRP szuka już jego następcy, ponownie w drodze konkursu. Złożone oferty będzie oceniać komisja w składzie Zygfryd Kuchta, Jerzy Noszczak, Jerzy Ciepliński.
ZOBACZ:
W Kielcach wyrównane zaległości
Skrzydłowy Wisły w nowym klubie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi