Piłka ręczna. Trwa zbiórka na PGE Kielce. Wpłacono już ponad 400 tys. złotych

Jeszcze przez półtora miesiąca potrwa zbiórka na ratowanie PGE Kielce. Do tej pory udało się zgromadzić 437 tys. złotych. Klub uzyskał już warunkową licencję na grę w PGNiG Superlidze.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
kibice z Kielc WP SportoweFakty / Na zdjęciu: kibice z Kielc
Przypomnijmy, że w połowie czerwca Bertus Servaas ogłosił, że klub z Kielc straci sponsora tytularnego - VIVE Group. Nad drużyną pojawiły się czarne chmury, a ratunkiem miała być zbiórka pieniędzy.

Akcja od początku cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców i zawodników. W pomoc włączyli się m.in. Filip Ivić czy Mariusz Jurasik.

W ciągu dwóch tygodni udało się zebrać kwotę 437 tys. złotych. To jednak wciąż o wiele mniej niż założony cel, który wynosi 2,5 mln. Wpłacać pieniądze można jeszcze przez 45 dni (zbiórka dostępna jest TUTAJ).

W czwartek klub otrzymał warunkową licencję na grę w PGNiG Superlidze. Poinformowano także, że udało się wyrównać wszelkie zaległości finansowe wobec zawodników.

"Widzę w internecie dywagacje na temat zaległości względem zawodników. Dlatego też prostuje i potwierdzam - wszystkie zaległe pensje zawodnicy, zgodnie z obietnicą Bertusa Servaasa otrzymali do 30.06. W tej chwili walczymy o jak najlepszą przyszłość klubu" - napisał na Twitterze dyrektor marketingu PGE Kielce Paweł Papaj.

Czytaj także:
Liga Mistrzów. Komentarze po losowaniu grup. Servaas: Skończymy w pierwszej dwójce
Bez zmian w składzie PGNiG Superligi. Warunkowa licencja dla PGE Kielce

ZOBACZ WIDEO: Jacek Nawrocki: Wszystkiego nie zrobimy. Widać dużą poprawę
Czy uda się zebrać 2,5 mln złotych na PGE Kielce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×