Były reprezentant Polski juniorów nie znalazł się w składzie Gwardii Opole na nowe rozgrywki. Przez ostatnie miesiące Karol Siwak głównie leczył kontuzję pleców i stracił miejsce w siódemce. W czerwcu jego kontrakt wygasł i nie został przedłużony.
W poprzednich sezonach lewoskrzydłowy miał pewne miejsce w zespole, m.in. przyczynił się do zdobycia brązowego medalu Superligi. To właśnie jego bramka dała Gwardii sensacyjne zwycięstwo w pierwszym półfinale z PGE VIVE Kielce. W 110 meczach rzucił 279 goli dla opolan.
Lewoskrzydłowy negocjował z Grupą Azoty Tarnów, ale nowy prezes Krzysztof Mogielnicki postawił na Kacpra Majewskiego. W Legnicy może go zastąpić... Siwak, który rozpoczął treningi z Siódemką Miedzią (której jest wychowankiem).
- Zawarliśmy dżentelmeńską umowę: jeśli do września nie znajdzie klubu w PGNiG Superlidze - zostanie z nami na sezon 2020/21. Liczymy, że Karol odbuduje w swoim rodzinnym mieście formę, a przy okazji pomoże nam w walce o awans do centralnej I ligi - skomentował prezes Siódemki Martin Huras w rozmowie z klubowym portalem.
Wcześniej Siódemce udało się pozyskać innego zawodnika z doświadczeniem w Superlidze. Nowym obrotowym został Kacper Pawłowski, były kołowy Chrobrego Głogów oraz Stali Mielec. Legniczan poprowadzi Piotr Będzikowski. Dotychczasowy trener Paweł Wita poprowadzi kadrę juniorów rocznika 2000.
ZOBACZ:
Gwiazdor mógł grać w Polsce?
Dinart może znaleźć nowy klub
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska