Kompendium PGNiG Superligi. Sandra Spa Pogoń Szczecin. Utrzymać tendencję zwyżkową

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Arkadiusz Bosy
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Arkadiusz Bosy

Ostatni sezon był dla Sandra Spa Pogoni Szczecin udany. Portowcy, zanim doszło do przedwczesnego zakończenia rozgrywek w PGNiG Superlidze, zajmowali 8. miejsce dające awans do play-off. Zespół ma potwierdzić, że to nie był jednorazowy wyskok.

Gwarantem stabilizacji w Sandra Spa Pogoni jest trener Rafał Biały. Ostatni sezon, kiedy to właśnie on znowu zasiadał na na ławce (w połowie lutego 2019 r. zastąpił Piotra Frelka), był tego idealnym odzwierciedleniem. Portowcy od samego początku musieli zmierzyć się z drużynami, które w poprzednich rozgrywkach sięgały po medale w mistrzostwach Polski PGNiG Superligi Mężczyzn (za wyjątkiem meczu z kaliszanami). W czterech spotkaniach skończyło się na trzech przegranych. Kwestią czasu było jednak to, kiedy drużyna "załapie".

Portowcy może nie wygrywali na wyjazdach, ale we własnej hali potrafili stawić czoła teoretycznie silniejszym zespołom. Z uwagi na fakt, że ekipy z miejsc od 4. do 8. regularnie traciły punkty, szczecinianie mogli osiągnąć nawet coś więcej. Skończyło się na 8. pozycji, którą w perspektywie ostatnich sezonów należało uznać za przełom. Dużą rolę odegrali tutaj obaj nowo sprowadzeni bramkarze. Jeden to ostoja spokoju, drugi to jego zupełna odwrotność. Taka mieszanka okazała się być idealna.

Siódemkę z Grodu Gryfa omijały poważne kontuzje (do pewnego czasu). Przerwa spowodowana pandemią koronawirusa pozwoliła jednak Adamowi Wąsowskiemu dojść do siebie. Znacznie szybciej do dyspozycji powrócił Arkadiusz Bosy. Ale nawet bez nich (w pełnym wymiarze czasu) Pogoń potrafiła ograć Gwardię Opole. To był też efekt naprawdę dobrej atmosfery w zespole, co dało się wyczuć. Zawodnicy cieszyli się grą, w końcu nie myśleli o tym, ile punktów brakuje im do awansu do "ósemki".

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

Siłą Pogoni powinna być teraz stabilizacja składu. Składu, który został wzmocniony sprowadzeniem do stolicy Pomorza Zachodniego Łukasza Gieraka. Lewy rozgrywający ma zastąpić Ukraińca Dmytro Horihę, który idealnie wprowadził się do drużyny, ale z czasem jego forma zaczęła poważnie falować. Z Motoru Zaporoże był tylko wypożyczony. A "Giera" to zawodnik bardziej uniwersalny. Może grać praktycznie na każdym z rozegrań. A to ogromny atut, zwłaszcza w przypadku urazów.

Granatowo-bordowi nie rozegrali zbyt wielu sparingów w okresie przygotowawczym (raptem 6). Z coraz lepszej strony zaczął pokazywać się Filip Wrzesiński. Podobnie zresztą jak jego kolega na lewym skrzydle, Piotr Telenga. Obaj młodzi będą musieli potwierdzić to w lidze i przede wszystkim wytrzymać presję w trakcie meczu.

Portowców znowu czeka trudny początek sezonu. Ale po meczach z Orlenem Wisłą Płock, Łomżą Vive Kielce czy wreszcie NMC Górnikiem Zabrze zespół powinien zdobywać punkty i nie trzymać się "ogona" tabeli.

Skład Sandra Spa Pogoni na sezon 2020/2021:

Bramkarze: Anton Terekhof, Mateusz Gawryś.

Skrzydłowi: Dawid Fedeńczak, Wojciech Jedziniak, Dawid Krysiak, Piotr Telenga.

Lewi rozgrywający: Łukasz Gierak, Paweł Krupa, Filip Wrzesiński.

Środkowi rozgrywający: Patryk Biernacki, Piotr Rybski.

Prawi rozgrywający: Wojciech Matuszak, Mateusz Zaremba.

Obrotowi: Arkadiusz Bosy, Adam Wąsowski.

Trener: Rafał Biały, Sławomir Fogtman.

Przyszli: Łukasz Gierak (TuS N-Lubbecke).

Odeszli: Dmytro Horiha (Motor Zaporoże).

Zobacz także:
--> Wszystkie mecze Superligi Kobiet i Mężczyzn w Internecie 
--> Karol Siwak znalazł nowy klub

Komentarze (0)