Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Liga Mistrzów. Węgierski walec się rozpędza. Kolejne punkty Telekomu Veszprem

Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami, Telekom Veszprem odniósł drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Tym razem Węgrzy okazali się lepsi od RK PPD Zagrzeb (37:25).

Bartek Choinkowski
Bartek Choinkowski
gracze Telekom Veszprem WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: gracze Telekom Veszprem
Po zwycięstwie nad HBC Nantes w pierwszej kolejce, na Węgrów czekało starcie z RK PPD Zagrzeb. Chociaż faworyt był znany od początku, trener David Davis przestrzegał swoich podopiecznych przed zignorowaniem rywala. - Gramy pierwszy mecz w Lidze Mistrzów w naszej hali, przed naszymi kibicami. Musimy dać z siebie 100 proc., niezależnie z kim albo z czym się będziemy mierzyć. Musimy być skupieni i cały czas skoncentrowani - mówił przed meczem opiekun Telekomu Veszprem.

Hiszpański trener posłał do boju plejadę gwiazd, z Petarem Nenadiciem, Mate Lekaiem czy Rasmusem Lauge na czele. A w odwodzie przecież ma jeszcze innych, znakomitych graczy - choćby sprowadzonego Nikolaja Markussena. Potencjał kadrowy Madziarów jest niesamowity i przy osłabionej ekipie z Zagrzebia (na Węgry nie pojechali m.in. Nemanja Obradović czy Radivoje Ristanović) szanse na niespodziankę były raczej nikłe.

O ile do gry w ataku Davis nie powinien mógł mieć zastrzeżeń do swoich podopiecznych, tak pierwsze minuty w defensywie nie wyglądały tak kolorowo. Z czasem jednak gracze Veszprem obudzili się z letargu pod własną bramką i stopniowo zaczęli powiększać przewagę. Tuż przed zmianą stron Węgrzy odskoczyli na 6 bramek różnicy, czym rozwiali jakiekolwiek nadzieje przyjezdnych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

Walec rozpędzał się coraz bardziej, a zawodnicy z Chorwacji zaczęli się chwytać wszystkich możliwych sposobów, żeby go powstrzymać. W jednej z takich akcji, po dosyć bezsensownym zachowaniu, czerwoną kartkę za atak na twarz Petara Nenadicia ujrzał Vlado Manatović.

A Veszprem zaczęło się bawić. W 40. minucie gracze Telekomu prowadzili już różnicą 11 trafień. Nenadić i spółka pozwalali sobie na coraz to śmielsze zagrania, które raz przynosiły skutek, a raz nie - jednak przy takiej przewadze nikt im za to głowy raczej nie urwie. Ostatecznie gospodarze wygrali wyraźne, bo aż dwunastoma bramkami, a najlepszym strzelcem był Omar Yahia.

Liga Mistrzów, grupa B, 2. kolejka

Telekom Veszprem - RK PPD Zagrzeb 37:25 (18:12)

Telekom: Corrales, Cupara - Manaskov 3, Strlek 3, Borozan 4, Lauge 4, Mahe 1, Lekai, Nenadić 5, Maqueda, Yahia 6, Marguc 3, Sziszkariew 4, Moraes 1, Nilsson 3, Blagotinsek

Zagrzeb: Asanin, Jandrić - Laljek 1, Bozić-Pavletić 2, Bozović 3, Burić 2, Cavar, Grahovac 1, Hrstić 6, Klarica, Mandić 4, Matanović, Srna, Stojnić 2, Vlah, Vuglac 4
Czerwona kartka: Matanović (34. min., za atak na twarz)

Czytaj także:
-> zmiany w zasadach na MŚ 2021

-> Bjarte Myrhol kontuzjowany

Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!

Czy Telekom wygra Ligę Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (1)
  • endriu122 Zgłoś komentarz
    Pewne zwycięstwo wręcz planowe.Chociaż w tej edycji rozgrywek niespodzianka goni niespodziankę.Faworyci są obijani przez potencjalnie słabze zespoły.
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×