Najłatwiej poszło Duńczykom, którzy rozbili Finów 40:22. Suomi grali bez lidera Nico Ronnberga, wyraźnie brakowało im siły ognia. Przy tak dużej przewadze trener Nikolaj Jacobsen mógł przetestować drugi garnitur, świetne zawody zagrali Johan a Plogv Hansen i Emil Jakobsen. Mistrzowie świata 2019 wcześniej poradzili sobie ze Szwajcarami i właściwie mogą planować przygotowania do ME 2022.
W pozostałych sobotnich meczach więcej emocji. Macedońska obrona i Nikola Mitrewski w bramce nieco zneutralizowali Andy'ego Schmida, przynajmniej na tyle, by lider Rhein-Neckar Loewen nie był w stanie zadecydować o zwycięstwie Szwajcarów. Macedończycy opierali swoją grę na skuteczności Kiryła Łazarowa i Stojancze Stoiłowa, ale w ważnym momencie dołączył do nich Gocze Georgiewski i w dużej mierze zadecydować o triumfie.
Duże napięcie, także polityczne, towarzyszyło starciu Rosjan z Ukraińcami. Drugie spotkanie w ciągu kilku dni ponownie rozegrano na neutralnym terenie w Mińsku. Tym razem Sborna nie dała sobie odebrać zwycięstwa (wcześniej padł remis), Aleksander Kotow i Dmitrij Żytnikow przypieczętowali sukces. Rosjanie - w grupie z udziałem Czechów i reprezentantów Wysp Owczych - praktycznie zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w grupie i są o krok od awansu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...
Polacy nie zagrali listopadowych spotkań ze Słowenią i Holandią z powodu zakażeń koronawirusem lub obostrzeń wirusowych. Nowe terminy na razie nie są znane.
Finlandia - Dania 22:40 (11:19)
Najwięcej bramek: dla Finlandii - Max Granlund 7; dla Danii - Johan a Plogv Hansen 11, Emil Jakobsen 8
Szwajcaria - Macedonia 23:25 (10:10)
Najwięcej bramek: dla Szwajcarii - Andy Schmid 6, Lenny Rubin 5; dla Macedonii - Kirył Łazarow 7, Stojancze Stoiłow 6
Rosja - Ukraina 30:28 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Rosji - Igor Soroka 8, Aleksander Kotow 6; dla Ukrainy - Edward Krawczenko, Stanisław Żukow - po 6