Lublinianki przystępowały do czwartkowej konfrontacji w roli zdecydowanych faworytek i chciały poprawić sobie humory po niedawnych porażkach z MKS-em Zagłębiem Lublin oraz Nantes Atlantique Handball, co im się udało zrealizować.
Sam początek spotkania w Jarosławiu był wyrównany i w 9. minucie po trafieniu Aleksandry Zimny na tablicy świetlnej widniał remis - 4:4.
Z czasem zaczęły przyspieszać przyjezdne, w których szeregach brylowała Marta Gęga, a starała się ją wspomagać Natalia Nosek. Ostatecznie pierwsza połowa starcia zakończyła się triumfem MKS-u 15:12.
ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"
Po zmianie stron gospodynie były bezradne wobec naporu lubelskiej drużyny. Tempa nie zamierzała zwalniać Gęga, zaś swoje trzy grosze dorzuciły Joanna Gadzina oraz Joanna Szarawaga.
Z każdą kolejną minutą podopieczne Kima Rasmussena powiększały swoją przewagę, by w końcowym rozrachunku odnieść wiktorię różnicą 11 bramek (33:22).
PGNiG Superliga Kobiet, 15. kolejka:
Eurobud JKS Jarosław - MKS Perła Lublin 22:33 (12:15)
Eurobud JKS Jarosław: Szczurek, Ciąćka - Zimny 7, Nestsiaruk 6, Kozimur 4, Pietras 3, Doniec 1, Matuszczyk 1, Strózik, Parandij, Guziewicz, Mikosz.
Kary: 8 min.
Karne: 2/3.
MKS Perła Lublin: Gawlik 1, Razum, Wdowiak - Gęga 9, Gadzina 4, Szarawaga 4, Nosek 3, Rosiak 5, Anastacio 2, Królikowska 3, Malović 1, Balsam 1, Olek, Tatar, Nocuń, Więckowska.
Kary: 8 min.
Karne: 4/6.
Sędziowali: Wojciech Bloch i Michał Solecki.
Czytaj też:
-> PGNiG Superliga Kobiet. Zmiana trenera w Ruchu Chorzów
-> PGNiG Superliga Kobiet. MKS Perła Lublin - Zagłębie Lubin: fatalny występ i porażka mistrza Polski