Liga Mistrzów. Gra warta świeczki. Spotkanie z potęgą

PAP / Piotr Polak  / Na zdjęciu: Władisław Kulesz
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Władisław Kulesz

Nie będzie to mecz o bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale warto też powalczyć o lepsze rozstawienie w dalszych fazach. Łomża Vive Kielce zmierzy się z PSG.

Ostatnie dni są bardzo pracowite dla kielczan, chociaż najgorsze dopiero przed nimi. Żeby nadrobić zaległości w Lidze Mistrzów i być na bieżąco w Superlidze, Łomża Vive zagra cztery mecze w siedem dni! Końska dawka zapewne prędzej czy później odbije się na mistrzach Polski, zwłaszcza że kadra nie jest pełna, z powodu kontuzji nie trenują skrzydłowi Sigvaldi Gudjonsson i Angel Fernandez Perez.

Reszta zespołu jest zdrowa, ale przemęczona. - Spędzamy wiele czasu w podróży, a to znaczy, że mamy sporo przeziębień. Chłopaki nie czują się za dobrze. Przeziębienie to nie poważna choroba, ale osłabia organizm. Mamy też mało czasu na regenerację. Mięśnie i ich głowy są zmęczone i to są nasze główne bolączki. Poza tym wszystko jest w porządku - mówi fizjoterapeuta klubu Tomasz Mgłosiek.

W PSG akurat nie mają ostatnio powodów do narzekań. Wprawdzie znowu nie udało się wygrać Ligi Mistrzów i cierpliwość katarskich właścicieli znowu została wystawiona na próbę, ale europejska potęga przynajmniej pozbierała się po słabym starcie i w krajowej lidze kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W Lidze Mistrzów też widać znaczną poprawę, paryżanie wrócili do gry o miejsce w czołowej dwójce, co po kiepskim początku wydawało się bardzo odległą perspektywą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!

Kielczanie mają obraz PSG z pierwszego, wygranego boju, ale wśród rywali zaszła jedna dość istotna zmiana. Zespół rozruszał filigranowy Holender Luc Steins, który przy wzroście 172 cm wygląda dość komicznie przy łotewskim gigancie Dainisie Kristopansie (215 cm). Po okresie powirusowej rekonwalescencji do wysokiej formy wraca Kamil Syprzak, niemal bezbłędny w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć.

Dwa punkty w praktyce mogą zapewnić miejsce w czołowej dwójce, które po zmianie zasad w trakcie sezonu nie daje już gwarancji udziału w ćwierćfinale, ale przynajmniej zapewni nieco łatwiejszą drogę w kolejnym etapie.

W europejskich pucharach zagra też Orlen Wisła Płock, z tą różnicą, że Nafciarze mogą już spokojnie testować rozwiązania na kolejne tygodnie. Ostatnia wygrana z Ademar Leon zapewniła zwycięstwo w grupie, rewanż w Leon będzie ciekawy głównie z powodu możliwego debiutu wypożyczonego na kilka miesięcy egipskiego, ponoć bardzo utalentowanego bramkarza Abdelrahmana Homayeda.

Paris Saint-Germain HB - Łomża Vive Kielce / 23.02.2021, godz. 18.45
Abanca Ademar Leon - Orlen Wisła Płock / 23.02.2021, godz. 20.45

ZOBACZ:
Zatrzymanie akcji serca u bramkarza Porto!
Nie żyje były znakomity szczypiornista

Komentarze (19)
avatar
mark36
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A co te gwiazdeczki z Łomży takie mizerniutkie w Paryżu? 
avatar
Art46
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej przegrać w LM niż wygrać w lidze stworzonej dla wtartych w parkiet np w Szczecinie 
avatar
Art46
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedni grają dzisiaj w LM a wieczne DRUDZY w lidze zrobionej dla DRUGICH 
avatar
ck
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak płockie dzieci "sprytnie" przeszły obok wywiadu z Kamilem Syprzakiem, który powiedział w nim, że dopiero Talant obejmując kadrę narodową pokazał mu co to zdrowe odżywianie i profesjonalne p Czytaj całość
endriu122
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do dywagacji Michasia z pożyczką na boczny zaczes , tak Orlen trafił bramkarza top 1 na świecie i tyle w tym temacie......:)