Wyrównane było jedynie pierwsze 20 minut. Grupę Azoty ratował świetnie broniący Casper Liljestrand, ale jego koledzy zmagali się z nieskutecznością. Wisła pod tym względem nie była lepsza, dopiero w ostatnich 10 minutach Nafciarze zaczęli odskakiwać.
Po przerwie przewaga jeszcze bardziej zaznaczyła się, szczególnie że świetnie - znowu - spisywał się Adam Morawski. Dobre wejście do bramki miał też Egipcjanin Abdelrahman Homayed. Kolejną okazję do gry dostał Predrag Vejin (i dobrze ją wykorzystał). Jeszcze więcej sytuacji mieli skrzydłowi, Krzysztof Komarzewski i Mikołaj Czapliński znacznie podreperowali swój tegoroczny dorobek.
Grupa Azoty nie miała pomysłu na złamanie obrony Nafciarzy, chociaż akurat Rennosuke Tokuda dołożył kilka trafień, dzięki czemu jako pierwszy w tym sezonie złamał barierę 100 bramek w Superlidze.
Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Tarnów 32:21 (14:9)
Orlen Wisła: Morawski, Homayed - Mihić 1, Krajewski, Czapliński 6, Terzić, Stenmalm, Szita 3, Ruiz 2, Mindegia 3, Vejin 4, Daszek 4/4, Komarzewski 6, Serdio, Toto 3, Susnja
Grupy Azoty: Liljestrand, Małecki - Tokuda 3/1,, Majewski, Wojdan 2, Sanek 1, Kowalik 1, Wajda 1, Dadej 2/2, Ciochoń, Kużdeba 2, Pedryc, Kniazeu 3/1, Mrozowicz 2, Zahirović 2, Yoshida 2
ZOBACZ:
Eurobud pokazał klasę
Ważni gracze zostają w Płocku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki