Piłka ręczna. El. ME 2022. "Najdziwniejszy mecz za mojej kadencji". Patryk Rombel wie, co zawiodło w meczu ze Słowenią

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / ZPRP / Na zdjęciu: Patryk Rombel
Materiały prasowe / ZPRP / Na zdjęciu: Patryk Rombel
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej poniosła pierwszą porażkę w eliminacjach mistrzostw Europy 2022. - Ze Słowenią przegraliśmy w ataku - analizuje selekcjoner Biało-Czerwonych Patryk Rombel w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy postawili się Słoweńcom, ale mimo to nie zdołali zwyciężyć. Patryk Rombel na łamach "Przeglądu Sportowego" zauważa, że z takimi zespołami jak choćby Słowenia, Węgry i Hiszpania przegrywamy na poziomie różnicy w doświadczeniu, ale i ze względu na nieskuteczność.

Później stwierdza, że ze Słowenią przegraliśmy w ataku. Selekcjoner zwraca uwagę na to, że Biało-Czerwoni nie wykorzystywali sytuacji, co sprzyjało rywalom - Słoweńcy kontrowali i zdobywali łatwe bramki.

Według Rombla Polakom brakowało wyrachowania. Selekcjoner nie ukrywa ponadto, że ze względu na brak treningów przed spotkaniem był to "najdziwniejszy mecz za jego kadencji".

- Żeby przygotować się do spotkania z bardzo wymagającym rywalem, jakim jest Słowenia, mieliśmy tylko jeden trening, już w Celje. Ale nie upraszczałbym tego. Zepsute rzuty to efekt błędów popełnionych w konkretnych wypracowanych sytuacjach - zaznacza w "PS" selekcjoner polskich piłkarzy ręcznych.

Są też plusy. Rombel twierdzi, że możemy być zadowoleni z obrony, choć i w tym zakresie są jeszcze rzeczy do poprawy.

Teraz Biało-Czerwonych czeka starcie z Holandią. Ten mecz odbędzie się 14 marca. Transmisja w TVP Sport, początek rywalizacji o 18:15.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Czytaj także: > Liga Mistrzów. Decyzje kadrowe w Veszprem. Jest niespodziankaPochwały na pocieszenie. Siódemka tygodnia w PGNiG Superlidze

Źródło artykułu: