PGNiG Superliga Kobiet. MKS Perła nie odpuszcza mimo porażki. Lublinianki wciąż chcą srebra

MKS Perła Lublin przegrała w Piotrkowie Trybunalskim z miejscową Piotrcovią 26:27. Po spotkaniu mimo porażki Monika Marzec wyraziła nadzieję, że do samego końca będzie walka o srebrny medal.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Dominika Więckowska WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Dominika Więckowska
MKS Perła Lublin to 22-krotny mistrz Polski. Od sezonu 1994/95 tylko raz lublinianki nie znalazły się na podium. Obecnie drużyna ta zajmuje 3. Miejsce w tabeli PGNiG Superlidze Kobiet i do tego w ostatniej kolejce przegrała w Piotrkowie Trybunalskim z MKS Piotrcovią, która ma jeszcze szanse na medal.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich minutach. - Na pewno dla kibiców był to bardzo fajny mecz, trzymający do końca w niepewności. Fajnie gra się w takich spotkaniach, ale jeszcze fajniej gdy się wygrywa i zdobywa punkty - powiedziała Dominika Więckowska, zawodniczka MKS-u Perły.

Mimo porażki nastroje w Lublinie wciąż są bojowe. - Będziemy walczyć do samego końca sezonu o te miejsca i zobaczymy na którym wylądujemy. Wszyscy mamy nadzieje na srebrny medal i będzie zażarta walka do samego końca, nikt nikomu punktów nie odda. W Piotrkowie wygrał zespół, który rzucił jedną bramkę więcej - oceniła Monika Marzec, trenerka klubu z Lublina.

Czytaj także:
Młyny Stoisław odrobiły lekcję
Ambitny plan ekipy z Kobierzyc

Które miejsce na koniec sezonu zajmie MKS Perła?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×