PGNiG Superliga Kobiet. Medal mają na wyciągnięcie ręki. Edyta Majdzińska wskazała klucz do zwycięstw

Materiały prasowe / KPR Gminy Kobierzyce / Michał Ciechanowicz / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska z drużyną
Materiały prasowe / KPR Gminy Kobierzyce / Michał Ciechanowicz / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska z drużyną

Ekipa z Kobierzyc pokonała w środę Piotrcovię Piotrków Trybunalski i umocniła się na trzecim miejscu w PGNiG Superlidze Kobiet. Medal mają już w zasadzie na wyciagnięcie ręki, ale jeszcze nie wiadomo, z jakiego kruszcu.

- Spotkanie mogę uznać za bardzo udane, ponieważ drużyna wytrzymała presję. Zarówno dla nas, jak i dla ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego był to arcyważny mecz. Punkty decydowały o kolejności końcowej. Cieszę się, że dziewczyny grały mądrze i spokojnie. Po porażce w Lublinie byliśmy w złych nastrojach, a teraz rozegraliśmy naprawdę dobre zawody - przyznała trenerka brązowych medalistek, Edyta Majdzińska.

Drużyna z Kobierzyc z Piotrcovią Piotrków Trybunalski wygrała bardzo pewnie. Ekipa z Dolnego Śląska pokonała rywalki różnicą ośmiu bramek. Z jakiego elementu szkoleniowiec jest zadowolona najbardziej? - Zdecydowanie z obrony. Świetna gra w defensywie i bardzo dobra gra indywidualna niektórych zawodniczek. Dla mnie zawsze kluczem do zwycięstwa jest jednak obrona - zdradziła.

- Myślę, że miałyśmy takie kluczowe dziesięć minut w drugiej połowie, gdzie skutecznie wykorzystałyśmy fajne akcje, z dużą ilością ruchu. To nam przyniosło karne i bramki, a także kary dla przeciwniczek. Do tego bardzo dobrze zagrałyśmy w defensywie - powiedziała Małgorzata Buklarewicz, rozgrywająca KPR Gminy Kobierzyce.

ZOBACZ WIDEO: Co to była za gala! Zobacz TOP10 najlepszych akcji KSW 60

Kobierzyczanki w następnej kolejce zmierzą się z nieprzewidywalnym Eurobudem JKS Jarosław. - Będzie to trzeci mecz w przeciągu dziewięciu dni. Myślę, że najważniejsze będzie to jak szybko dziewczyny się zregenerują i jak fizycznie wytrzymają to spotkanie - oceniła trener Edyta Majdzińska.

- Na pewno kluczowe będą koncentracja w obronie i duża pomoc bramkarek. Trzeba przyznać, że na finiszu rozgrywek dużo pomagają golkiperki. Głowa chce, chce i chce, a czasem nogi już nie mogą, dlatego liczy się na defensywę i pomoc bramkarki - kończy Małgorzata Buklarewicz.

KPR Gminy Kobierzyce ma w tym sezonie ogromną szansę na wicemistrzostwo Polski. Aktualne, brązowe medalistki do MKS Perły Lublin tracą tylko dwa "oczka", przy czym rozegrały też o jedno spotkanie mniej.

---> PGNiG Superliga Kobiet. To nie musiało się tak skończyć. Świeżo upieczony mistrz zatrzymany w Koszalinie
---> EKS Start Elbląg bardzo bliski namieszania w czołówce

Komentarze (0)