Liga Mistrzów. Niemieccy faworyci blisko odpadnięcia! Szwedzkie trio dało popis

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Jim Gottfridsson
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Jim Gottfridsson

Gracze SG Flensburg-Handewitt są blisko odpadnięcia z Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym ulegli Aalborg Handbold 21:26. Znakomity mecz w ofensywie rozegrali Felix Claar oraz Lukas Sandell, a bramkę zamurował Mikael Aggefors.

W pierwszym czwartkowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów zmierzyły się ze sobą Aalborg Handbold oraz SG Flensburg-Handewitt. Duńczycy w 1/8 finału okazali się lepsi od FC Porto Sofarma, a Niemcy awansowali bez gry, bowiem RK PPD Zagrzeb nie mogło przystąpić do rywalizacji z powodu zakażeń koronawirusem.

To zawodnicy z Aalborg lepiej rozpoczęli spotkanie. W ekipie gospodarzy w bramce znakomicie prezentował się Mikael Aggefors, a w ofensywie pewnie z drugiej linii rzucali Felix Claar oraz Lukas Sandell (7:3). Z kolei w drużynie z Niemiec w drugim kwadransie obudził się golkiper Benjamin Burić. Jego koledzy jednak nie byli w stanie zmniejszyć strat i to duński zespół schodził do szatni z trzema bramkami przewagi (13:10). W pierwszej połowie aż siedem goli dla Aalborg Handbold wywalczył Sandell.

Na samym początku drugiej połowy Duńczycy stracili skuteczność w ofensywie, co wykorzystali goście, którzy doprowadzili do remisu. Trener Stefan Madsen zdecydował się działać i w akcjach ofensywnych ściągał bramkarza. Jego ekipa grała 7 na 6, co totalnie rozmontowało defensywę rywali. Na domiar złego drużyna z Niemiec zaczęła popełniać coraz więcej strat, a także nie trafiała rzutów na pustą bramkę. To pozwoliło gospodarzom odbudować prowadzenie (22:19).

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Kaczmarek wspomina starcie z Ervinem N'Gapethem. "Czułem jego wzrok na plecach"

Końcowe kilka minut to już popis podopiecznych Madsena, którzy ostatecznie zwyciężyli 26:21. Gospodarze prezentowali się lepiej niemal w każdym elemencie sportowego rzemiosła. Znakomicie spisał się szwedzki duet rozgrywających, Sandell i Claar zdobyli dla zespołu łącznie 16 goli. Swoje dołożył także Aggefors, który miał 46 proc. skuteczności w bramce.

Drugi mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się w środę 19 maja o 20:45.

Aalborg Handbold - SG Flensburg-Handewitt 26:21 (13:10)

Aalborg: Aggefors (16/35 - 46 proc.), Gade (0/2 - 0 proc.) Sandell 8, Claar 8, Mollgard 4, Juul-Lassen 2, Jakobsen 2, Barthold 1, Samuelsson 1, Christensen, Marcher, M. Jensen

Flensburg: Burić (10/36 - 28 proc.), Gottfridson 5, Mensah Larsen 4, Wanne 4, Svan 3, Sogard Johanssen 2, Golla 2, Hald Jensen 1, Rod, Peterson

Czytaj więcej:
PGNiG Superliga Kobiet. Pełna determinacja dała punkty lubliniankom
Transfery. Weteran wciąż nie ma dość. PSG rozgląda się za bramkarzem

Komentarze (2)
Wiślak zks
14.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Druga drużyna ligi duńskiej (Aalborg) ogrywa Flensburg. To potwierdza, jak mocne drużyny tam grają. 
avatar
jerseyus
14.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak w poprzednich latach prowadziłem swoje rankingi to Aggefors był jednym z najsłabszych bramkarzy w LM. A tutaj taki wystrzał.