Kolejne ruchy kadrowe w Picku Szeged. Zoltan Szita oficjalnie wraca na Węgry

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Zoltan Szita
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Zoltan Szita

Sporo zmian czeka drużynę Picku Szeged. Węgierska ekipa kompletuje skład na kolejne sezony, a wiodącą rolę może odgrywać oficjalnie już pozyskany Zoltan Szita. Nowy kontrakt z kolei podpisał Bence Banhidi.

Pierwsze informacje o tym, że Orlen Wisła Płock może stracić jednego ze swoich liderów, pojawiły się już w marcu. Węgierskie media informowały wtedy, że parol na Zoltana Szitę zagięła drużyna z Segedynu. W ulubiony dla płockich fanów dzień tygodnia (to jest czwartek) wszystko stało się jasne - Szita zagra w Wiśle jeszcze tylko jeden sezon, po którym wróci do ojczyzny. Jedyną otuchą dla Nafciarzy jest fakt, że odejście Węgra spowoduje dopływ dodatkowej gotówki.

"Zoltan Szita po zakończeniu sezonu 2021/2022 zmieni barwy klubowe. Zawodnik, który jest związany kontraktem z SPR Wisłą Płock przejdzie na zasadzie transferu gotówkowego do MOL Pick Szeged. Kluby porozumiały się odnośnie warunków transferu" - poinformowali wicemistrzowie Polski na Facebooku.

Nowym nabytkiem pochwalił się już także MOL-Pick Szeged. Jak podkreślają władze klubu, jednym z kluczowych argumentów za tym transferem był fakt, że Pick chce budować swoją kadrę wokół węgierskich graczy. - Zawsze powtarzaliśmy, że chcemy mieć w składzie tak dużo Węgrów, jak to tylko możliwe - skomentował na łamach oficjalnego komunikatu dyrektor drużyny, Bence Kiss.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Kaczmarek wspomina starcie z Ervinem N'Gapethem. "Czułem jego wzrok na plecach"

Sam zawodnik również nie ukrywał radości ze swojej decyzji. - Dołączę do świetnego zespołu, który walczy o najwyższe cele - powiedział Szita, który związał się z Pickiem trzyletnią umową. Jak dodał, ważna dla niego była świetna opinia o klubie, którą wystawili nie tylko obecni zawodnicy Picku, ale także kolega z obecnej szatni - Niko Mindegia.

To jednak nie jedyny ruch ekipy Juana Carlosa Pastora w ostatnich dniach. Pozyskiwanie Węgrów to jedno, ale trzeba też przedłużać umowy z obecnymi zawodnikami - i taka sztuka też się im udała. Władze Picku zdołały przekonać jednego z najlepszych kołowych, Bence Banhidiego, do przedłużenia swojego kontraktu. Nowa umowa obrotowego będzie obowiązywać do 2025 roku.

- Wygraliśmy ogromną walkę. To nie przesada, ponieważ o długoterminowy kontrakt z Bence rywalizowaliśmy z największymi drużynami. Udało nam się jednak przedłużyć umowę ze świetnym zawodnikiem - powiedział prezes klubu, Peter Erno Szucs.

Przypomnijmy, że Pick jest bardzo aktywny ostatnimi dniami na rynku transferowym. Poza umowami dla wspomnianych Szity i Banhidiego, węgierskiej drużynie udało się pozyskać także Alexandra Blonza, Sebastiana Frimmela oraz Miguela Martinsa. Z drużyną pożegnają się z kolei doświadczeni Joan Canellas i Jonas Kallman, Stanislav Kasparek oraz Dimitrij Żytnikow, który wróci do Płocka.

Czytaj także:
-> Aalborg Handball zaskoczył w LM
-> LM: emocje w Kilonii

Źródło artykułu: