PGNiG Superliga. Wygrana z faworytem. MKS Zagłębie Lubin odżyło

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: zawodnicy MKS Zagłębia Lubin z trenerem Jarosławem Hipnerem
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: zawodnicy MKS Zagłębia Lubin z trenerem Jarosławem Hipnerem

MKS Zagłębie Lubin po wygranej z Torus Wybrzeżem Gdańsk poszło za ciosem i pokonało w środę Gwardię Opolę (30:26), która przystąpiła do meczu z etykietką faworyta. Lubinianie zakończą sezon na dziewiątej lokacie.

- Gwardia to bardzo mocny zespół, z którym się ciężko gra i niejednym sprawił problemy w tej lidze. Tak naprawdę, mając mega młody skład osiągają super rezultaty. W tym sezonie wygraliśmy w Opolu i planujemy to powtórzyć u nas. Spotkanie może być zupełnie inne, mam tylko nadzieję, że wynik będzie taki sam - przyznał Stanisław Gębala, rozgrywający klubu ze stolicy polskiej miedzi.

MKS Zagłębie Lubin pokazało, że jest drużyną głodną zwycięstw. Ekipa z Dolnego Śląska przerwała serię porażek w meczu z Torus Wybrzeżem Gdańsk, a w środę poszła za ciosem i zakończyła sezon wygraną za trzy punkty, choć to nie ona przystępowała do środowej potyczki z etykietką faworyta.

Rywalizacja na Dolnym Śląsku z początku miała przebieg bardzo wyrównany, ale im dalej, tym lepsza gra miejscowych. Drużyna z Opola miała duży problem z pokonaniem świetnie dysponowanego Marcina Schodowskiego, co zaczęło odbijać się na rezultacie (11:6 w 21'). Gdyby nie Adam Malcher w bramce gości, mogło być znacznie gorzej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Zespół Jarosława Hipnera zszedł na przerwę z czterobramkową zaliczką, a po przerwie powiększył ją nawet do siedmiu bramek z pomocą Romana Czyczykały i Jakuba Bogacza (26:19 w 51'). Wciąż koszmarem dla przyjezdnych był Marcin Schodowski, który w całym meczu zaliczył piętnaście skutecznych interwencji.

Golkiper lubińskiego klubu bronił w środę z 39-procentową skutecznością, mocno przyczyniając się do ostatniej wygranej MKS Zagłębia Lubin w sezonie. Gwardię Opole czeka jeszcze mecz z Energą MKS Kalisz. Jego stawką będzie piąte miejsce na koniec rozgrywek.

MKS Zagłębie Lubin - KPR Gwardia Opole 30:26 (15:11)

Zagłębie: Schodowski, Wiącek - Czyczykało 6, Bogacz 5, Moryń 5, Marciniak 4, Hajnos 3, Kupiec 3, Gębala 2, Stankiewicz 2, Adamski, Pietruszko, Sroczyk.
Karne: 4/5
Kary: 12 min.

Gwardia: Malcher, Balcerek - Kawka 5, Jankowski 4, Lemaniak 4, Zadura 4, Fabianowicz 3, Milewski 3, Klimków 1, Morawski 1, Zarzycki 1, Kowalski, Kucharzyk, Sosna, Stefani.
Karne: 1/1
Kary: 14 min.

Sędziowie: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota

---> PGNiG Superliga. Oficjalnie: Jest decyzja w sprawie klubu z Kwidzyna!
---> PGNiG Superliga. Bez niespodzianki. Orlen Wisła odprawiła kolejnego rywala

Komentarze (0)