Najlepiej trafiły KS Azoty Puławy, które mogły nawet zmierzyć się z byłymi uczestnikami Ligi Mistrzów, a ostatecznie los przydzielił im jeden z mniej znanych zespołów w stawce. Chorwacki MRK Sesvete to kopciuszek na arenie europejskiej, do tej pory nie zaistniał poza własnym krajem.
Na mocniejszego przeciwnika mógł wpaść Górnik Zabrze, ale OFI Arendal to dosyć nieprzewidywalny rywal, o czym w 2020 roku przekonała się tak silna drużyna jak Nantes (lepsza w dwumeczu tylko o jedną bramkę). W poprzednim sezonie OFI wycofało się z rozgrywek z powodu obowiązujących w Norwegii obostrzeń pandemicznych.
Niezależnie od losowania, właściwie każdy rywal byłby faworytem starcia z debiutującą w Lidze Europejskiej Grupą Azoty Unią Tarnów. Do Małopolski przyjedzie wielokrotny uczestnik europejskich pucharów i wicemistrz Chorwacji RK Nexe Nasice, w składzie m.in. z Halilem Jaganjacem, którym poważnie interesuje się Łomża Vive Kielce. Obok niego w kadrze zespołu są też znany z Ademar Leon Zivan Pesić czy będący w kręgu zainteresowań selekcjonera skrzydłowy Ivan Vida.
Wszyscy przedstawiciele Superligi zagrają pierwsze mecze u siebie 28-29 sierpnia, rewanże tydzień później. Orlen Wisła Płock wejdzie do gry od następnej rundy kwalifikacji.
ZOBACZ:
Krajewski po zabiegu
Nowa nazwa w Tarnowie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor