Hiszpan dopiero wznowił treningi z mistrzami Polski, a do spotkania z Telekomem Veszprem raptem trzy dni. W tej sytuacji nie wiadomo, czy i w jakim zakresie Alex Dujshebaev pomoże kolegom w spotkaniu Ligi Mistrzów.
- Alex dzisiaj dopiero zaczął trenować z drużyną, pierwszy raz po igrzyskach olimpijskich. Potrzebuje zgrania. Po powrocie z Tokio leczył kontuzję barku i pięty. Na pewno z Talantem go potrzebujemy, ale jak w czwartek będzie wyglądała jego dyspozycja, tego jeszcze nie wiemy - skomentował asystent trenera Krzysztof Lijewski podczas przedmeczowego briefingu.
Dujshebaev wrócił z igrzysk w Tokio z urazem barku, który doskwierał mu jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu. Brązowy medalista olimpijski pauzował kilka tygodni, po drodze opuścił cały okres przygotowawczy Łomży Vive, pierwsze trzy kolejki w Superlidze i inauguracyjny, przegrany bój w Lidze Mistrzów z Dinamem Bukareszt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja
Pod nieobecność Hiszpana prawe rozegrania obsadza głównie Branko Vujović, który akurat może zaliczyć początek sezonu do udanych. Nigeryjczyk Yusuf Faruk nie jest jeszcze gotowy do regularnej gry w Lidze Mistrzów, w Superlidze chwilowo na tej pozycji pojawiał się nawet Arkadiusz Moryto.
Mecz z Veszprem w czwartek 23 września, pierwszy gwizdek o 18.45.
ZOBACZ:
Świetna seria Piotrkowianina
Flensburg kusi nową gwiazdę