Odkąd w 2019 roku pożegnał się z mistrzami Polski, Filip Ivić ciągle próbuje nawiązać do początkowego okresu w Kielcach. Chorwat nie potrafi jednak zagrzać miejsca, w tym czasie już trzy razy zmienił klub. Najpierw wylądował w 2. Bundeslidze (bo VfL Gummersbach nieoczekiwanie wypadło z elity), potem próbował odbudować się w słoweńskim Celje, a od początku sezonu 2021/22 jest zawodnikiem RK PPD Zagrzeb, gdzie na razie spisuje się co najwyżej przeciętnie (sześć obron w dwóch meczach Ligi Mistrzów).
W Ivicia wierzą jednak działacze Chambery Savoie HB. To właśnie Chorwat będzie następcą Nikoli Portnera w uznanym francuskim klubie. Golkiper podpisał dwuletni kontrakt, ważny od sezonu 2022/23.
Portner zamieni z kolei Jannicka Greena w niemieckim Magdeburgu i zostanie kolegą klubowym Piotra Chrapkowskiego.
ZOBACZ:
Zaskakujący lider klasyfikacji strzelców
Pech bramkarza MMTS-u na starcie sezonu
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!