Wydawało się, że paraliż z zeszłej jesieni będzie tylko niemiłym wspomnieniem, ale koronawirus znowu panoszy się w świecie piłki ręcznej i od dłuższego czasu zanosiło się na przekładanie spotkań. Bidasoa Irun nie zagrała już w ostatniej kolejce z Pfadi Winterthur, teraz hiszpański klub zwrócił się do EHF z prośbą o przełożenie spotkania z Orlenem Wisłą Płock z powodu kilku bezobjawowych zakażeń w swoich szeregach.
Mecz w Płocku miał odbyć się 30 listopada o godz. 18.45. Na razie nie wyznaczono nowego terminu spotkania. Nafciarzy czeka zatem chwila odpoczynku, Orlen Wisła Płock po raz kolejny wyjdzie na boisko 3 grudnia i zmierzy się z Chrobrym Głogów.
Wicemistrzowie Polski po czterech kolejkach zajmują drugie miejsce w swojej grupie, Wisła odniosła trzy zwycięstwa i przegrała u siebie z Fuechse Berlin.
ZOBACZ:
W Zabrzu mieli pecha do urazów
Wróciły stare demony w Mielcu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny karambol w Makao