Marek Płatek (trener SPR Olkusz): O nasze porażce zadecydował brak doświadczenia. Jesteśmy beniaminkiem, a Ruch mierzy w czołową ósemkę ekstraklasy. Proszę zauważyć, że jesteśmy nowicjuszem i dopiero od niedawna istniejemy na najwyższym szczeblu. Ruch dyktował warunki w zasadzie przez cały mecz, ale tragedii nie robimy, bo przecież cały czas się uczymy.
Marcin Księżyk (trener Ruchu Chorzów): Wiedzieliśmy, że zespół z Olkusza przyjedzie zmotywowany i przede wszystkim będzie grał ostro. Dlatego też sami postanowiliśmy przygotować ostrą grę. Sędziowie więc nie oszczędzali dla nas kar, choć uważam, że mogło ich być nieco mniej (chorzowianki otrzymały 17 minut kar - przyp. red.). Cieszę się, że na parkiecie trwała walka do końca, dziewczyny nie odpuszczały. SPR tydzień temu wygrał i był bardziej podbudowany niż my, ale wytrzymaliśmy presję i co najważniejsze zgarnęliśmy dwa punkty. Teraz będziemy walczyć o wygraną w derbach ze Zgodą i zapewne też zagrać ostro.