W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin) [2]
Bramkarka Pogoni Szczecin w starciu z Politechniką potwierdziła swój duży talent. Wybroniła dwa z pięciu rzutów karnych, wielokrotnie stawała sam na sam z rywalkami i również z tych sytuacji wychodziła zwycięsko. W drugiej połowie utrzymała dobrą dyspozycję i w przekroju całego spotkania, była najrówniej grającą zawodniczką na parkiecie.
Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łączpol Gdynia) [4]
Rehabilitacja za porażkę z Zagłębiem Lubin udała się mistrzyniom Polski w pełni. Start Elbląg nie miał w Gdyni najmniejszych szans. Bardzo skutecznie zagrała w tym spotkaniu skrzydłowa Vistalu, która podobnie jak Aleksandra Zych, rzuciła rywalkom aż osiem goli. Świetnie potrafiła kończyć kontrataki.
Lewe rozegranie: Małgorzata Mączka (KPR Jelenia Góra) [1]
To pierwsze wyróżnienie dla młodej rozgrywającej KPR-u Jelenia Góra, na które z całą pewnością sobie zasłużyła. Jej dobra postawa w arcyważnym dla jeleniogórzanek pojedynku z Piotrcovią Piotrków Tryb., mocno przyczyniła się do sukcesu podopiecznych Małgorzaty Jędrzejczak.
Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4]
Odkąd rozgrywająca powróciła do ekipy wicemistrzyń Polski, w grze Zagłębia Lubin zaczęło się wszystko układać. Kiedy "Semena" pojawia się na boisku, gra Miedziowych staje się uporządkowana, a przede wszystkim efektywna. To właśnie ona jest "mózgiem drużyny". Nie dość, że w sobotnim meczu dobrze kierowała drużyną w ataku, to również sama umieszczała piłkę w siatce. Już po 36 minutach miała na swoim koncie dziewięć bramek.
Prawe rozegranie: Aleksandra Zych (Vistal Łączpol Gdynia) [1]
O tym, że młoda rozgrywająca mistrzyń Polski ma duży talent, wiadomo nie od dziś. W spotkaniu ze Startem Elbląg została najskuteczniejszą, obok Karoliny Sulżyckiej, zawodniczką na parkiecie. Dobrze asystowała swoim koleżankom, ale też sama nie bała się podejmować ryzyka, niewiele robiąc sobie z defensywy elblążanek.
Prawe skrzydło: Monika Migała (KPR Ruch Chorzów) [6]
Skrzydłowa Ruchu Chorzów pojawia się w naszym zestawieniu dość regularnie, ale też trudno się dziwić, bo niemal każdy mecz kończy z wysokim dorobkiem bramowym. W Kielcach rozegrała naprawdę niezłe zawody, świetnie kończyła kontrataki Niebieskich i to w dużej mierze dzięki jej skuteczności chorzowianki długo nie pozwalały gospodyniom przejąć inicjatywy.
Kołowa: Ewa Wilczek (SPR Lublin) [1]
To kolejna zawodniczka, która w tym sezonie po raz pierwszy znalazła się w najlepszej siódemce. Liderki Superligi odniosły wysokie zwycięstwo nad ostatnim Aussie Samborem Tczew, a Ewa Wilczek nie miała litości dla rywalek, regularnie trafiając do bramki beniaminka.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4] Lewe skrzydło: Kinga Grzyb (KPR Ruch Chorzów) [6] Lewe rozegranie: Kinga Byzdra (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5] Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [4] Prawe rozegranie: Karolina Płachta (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [1] Prawe skrzydło: Katarzyna Grabarczyk (KSS Kielce) [2] Kołowa: Joanna Drabik (KSS Kielce) [7]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl