Media o meczu Vive Targi Kielce - FC Porto Vitalis: Znakomity Szmal, Porto pobite przez Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Vive Targi Kielce po dwóch efektownych zwycięstwach w Lidze Mistrzów są liderem grupy B. Zobacz, co na temat meczu mistrzów Polski z FC Porto Vitalis piszą polskie i europejskie media.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6
onet.pl
onet.pl

Onet.pl: Rywale bez szans, ekipa Vive Targi Kielce rozbiła FC Porto Vitalis Drużyna Vive Targów Kielce utrzymuje imponującą formę w rozgrywkach Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Po rozbiciu Dunkerque HB przyszedł czas na ekipę FC Porto Vitalis. Podopieczni Bogdana Wenty w rywalizacji grupy B nie pozostawili złudzeń rywalom z Portugalii i rozbili ich 35:23 (16:13). 12 bramek przewagi nie wymaga komentarza, warto jednak dodać, że teraz w rywalizacji LM czas na derby Polski - w kolejnym meczu Vive zmierzy się z Wisłą Płock.

2
/ 6
sport.pl
sport.pl

Sport.pl: Vive Targi Kielce pewnie poskromiło Porto

Vive Targi Kielce bez żadnych problemów wygrywa drugi mecz Velux Ligi Mistrzów w tym sezonie. Mistrzowie Polski rozgromili FC Porto Vitalis 35:23. Kielczanie szybko odrobili straty z pierwszych minut i zaczęli budować przewagę. Portugalczycy nie mogli znaleźć też sposobu na zagrania z kołowym Julenem Aginagalde oraz indywidualne akcje Krzysztofa Lijewskiego. Faworyci mieli sporo pomysłów na rozbicie obrony rywali. Po przerwie istniała już tylko jedna drużyna, kompletna w każdym elemencie szczypiorniaka. Zaczynając od znakomitego w bramce Sławomira Szmala (obronił kilka sytuacji sam na sam oraz rzut karny), poprzez szczelną obronę, skuteczny atak i kontratak.

3
/ 6
wp.pl
wp.pl

Wp.pl: Vive rozbiło FC Porto Choć w pierwszej połowie Portugalczycy sprawili mistrzom Polski trochę kłopotów, to na pełnym dystansie nie byli w stanie stawić skutecznego oporu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Vive 35:23. W pierwszej części spotkania kielczanie mieli problemy z wypracowaniem sobie przewagi. Goście nie poddawali się i jeszcze w 27. minucie  przegrywali tylko 12:14.

Dopiero na początku drugiej połowy Vive pokazało, który zespół zajął trzecie miejsce w poprzedniej edycji LM i ma ambicje wiele osiągnąć także w tym sezonie. Zawodnicy trenera Bogdana Wenty szybko zbudowali dziewięciobramkową przewagę (25:16) i już do końca kontrolowali mecz, ostatecznie wygrywając różnicą dwunastu bramek.

4
/ 6
ehfcl.com
ehfcl.com

Ehfcl.com: Zwycięski marsz Kiel i Kielc

Kolejny łatwy domowy mecz dla Kielc, które miały łatwiejszą przeprawę niż w starciu z Dunkierką. Po porażce w Kolding jasne było, że Porto czeka kolejna lekcja handballu. Mistrzowie Portugalii wytrzymali presję do 28 minuty, gdy było 14:12, ale później Polacy przyspieszyli, wspierani przez znakomicie broniącego Sławomir Szmala. Porto straciło impet i koncentrację w drugiej połowie, a Kielce w zaledwie dziesięć minut odskoczyły na 25:16.

5
/ 6
record.xl.pl
record.xl.pl

Record.xl.pt: FC Porto pobite przez Polaków

FC Porto zostało zmiażdżone w polskiej twierdzy, ulegając Kielcom 23:35 w drugim meczu grupy B Ligi Mistrzów - skomentował krótki, acz treściwie portugalski dziennik Record. To druga porażka FC Porto, któe na inaugurację przegrały z duńskim KIF Kolding 20:25. W trzeciej kolejce Smoki w swoim pierwszym meczu we własnej hali zagrają 12 października z THW Kiel - dodają żurnaliści z Półwyspu Iberyjskiego.

6
/ 6
fcporto.pl
fcporto.pl

Fcporto.pt: Kielce zbyt silne dla Smoków

FC Porto przegrało w Kielcach 23:35 w drugim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, jednak pokazało, że jest zdolne osiągnąć w tych rozgrywkach coś więcej. Broniąc 6-0 przez pierwsze pięć minut Porto prowadziło 4:2, a na koniec pierwszej połowy Polacy wygrywali tylko 16:13. W drugiej części zespół Bogdana Wenty, najlepszego trenera zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów był bardziej skuteczny. Sławomir Szmal pokazał, dlaczego uważany jest za gwiazdę europejskiej i światowej piłki ręcznej - podkreśla w relacji oficjalny serwis portugalskiej drużyny, zwracając uwagę na fakt, że dzięki jego interwencjom kielczanie szybko odskoczyli na bezpieczne prowadzenie (22:14), które systematycznie powiększali.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)