W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4]
Pomimo, że KGHM Metraco Zagłębie Lubin w pierwszej fazie sezonu grało znacznie poniżej oczekiwań, to do postawy Monika Maliczkiewicz nie można mieć zastrzeżeń. Miedziowe, w wyniku licznych kontuzji, musiały radzić sobie w okrojonym, czasem eksperymentalnym składzie, ale lubińska bramkarka stanowiła jeden z najmocniejszych punktów zespołu. Koleżanki z pola miały w niej ogromne wsparcie. W naszym zestawieniu pojawiała się czterokrotnie. Jest to najlepszy, ale nie rekordowy wynik. W Superlidze nie brakuje bowiem znakomitych bramkarek, tym bardziej jednak trzeba docenić zawodniczkę Zagłębia. W pokonanym polu pozostawiła m.in. Monikę Wąż z SPR-u Olkusz, czy Ekaterinę Dzhukevą z MKS-u Selgros Lublin. W kilku spotkaniach Maliczkiewicz zadziwiała swoimi interwencjami, zatrzymywała rywalki w sytuacjach sam na sam, broniła rzuty karne, dawała sygnał do walki. Jednym z przykładów może być pojedynek podopiecznych Bożena Karkut ze Startem Elbląg w ramach 10. kolejki wygrany przez Miedziowe różnicą jednego gola.
Liczba meczów: 11 Bramki: 0
Lewe skrzydło: Agnieszka Kocela (MKS Selgros Lublin) [5]
Skrzydłowa mistrzyń Polski była mocnym punktem swojego zespołu w trakcie całej rundy. Kontrataki w jej wykonaniu wyglądały na prawdę imponująco, mocno pracowała na sukces drużyny, niekiedy brała ciężar gry na swoje barki. Do najlepszej siódemki trafiała aż pięciokrotnie, wyprzedzając m.in. Karolinę Kalską z Energi AZS Koszalin czy Kaję Załęczną z KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Nie przypadkowo po tę właśnie zawodniczkę sięgnął trener reprezentacji Polski Kim Rasmussen pod kątem grudniowych mistrzostw Europy.
Liczba meczów: 11 Bramki: 44
Lewe rozegranie: Marta Gęga (MKS Selgros Lublin) [3]
Marta Gęga to kolejna zawodniczka mistrza Polski, która w trakcie pierwszej rundy mocno dała się we znaki rywalkom. Jest bramkostrzelna. W klasyfikacji generalnej plasuje się ex aequo na ósmej pozycji (58 bramek w 11 meczach). Jest to najlepszy wynik w zespole z Lublina. Gęga imponuje walecznością, dobrze asystuje, ale kiedy trzeba bierze sprawy w swoje ręce, odważnie przedziera się przez szyki obronne rywalek. Dysponuje mocnym rzutem z drugiej linii. Podobnie jak Agnieszka Kocela, znalazła uznanie w oczach trenera kadry narodowej. Na swojej pozycji miała poważne kontrkandydatki. Wśród nich są bramkostrzelne Katarina Dubajova z Olimpii-Beskid Nowy Sącz i Joanna Obrusiewicz z KGHM Metraco Zagłębia Lubin.
Liczba meczów: 11 Bramki: 58
Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [7]
Bez tej zawodniczki nie sposób wyobrazić sobie zespołu KPR-u Jelenia Góra. Szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy radziły sobie raz lepiej raz gorzej, ale Małgorzata Buklarewicz błyszczała formą przez cały czas. Największe słowa uznania należą się jej za bramkostrzelność. Czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej robi wrażenie. Rozgrywająca nie boi się też kreować gry KPR-u i podejmować decyzji rzutowych w trudnych sytuacjach. Jej doświadczenie jest nadto widoczne w każdym meczu jeleniogórzanek. To właśnie przydatność dla drużyny zdecydowała o wyróżnieniu dla Buklarewicz. Na środku rozegrania w Superlidze jest wiele znakomitych zawodniczek, jak chociażby Dorota Małek z MKS-u Selgros Lublin, Agata Cebula z Pogoni Baltica Szczecin, Joanna Waga ze Startu Elbląg czy w końcu Emilia Galińska z Vistalu Gdynia.
Liczba meczów: 11 Bramki: 74
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [4]
Wynik osiągnięty przez Energę AZS Koszalin, biorąc pod uwagę trudny początek sezonu, może imponować. Jedną z głównych autorek sukcesu Akademiczek była niewątpliwie Aleksandra Kobyłecka, która świetnie radziła sobie z każda niemal defensywą w Superlidze. Jej dorobek to 58 bramek w 11 pojedynkach, ale oprócz tego sprawnie kierowała grą koszalinianek, pracowała w defensywie. W zestawieniu naszego portalu pojawiała się jak dotąd czterokrotnie i wyprzedziła Sanję Premovic z KGHM Metraco Zagłębia Lubin oraz Aleksandrę Zych z Vistalu Gdynia.
Liczba meczów: 11 Bramki: 58
Prawe skrzydło: Monika Migała (KPR Ruch Chorzów) [6]
Reprezentacyjna skrzydłowa stanowi jeden z filarów Ruchu Chorzów. Kibicom w całej Polsce znane są jej rajdy w kontrataku, ale po długich akcjach Niebieskich także potrafi oszukać bramkarki rywalek. Jest precyzyjna i kilka razy zaprezentowała nietypowe zagrania. W swoim zespole Monika Migała to zdecydowanie numer jeden jeśli chodzi o dorobek strzelecki. Jej sukces jest tym cenniejszy, że ma bardzo groźną konkurencję, wśród której należy wspomnieć chociażby o Katarzynie Kołodziejskiej ze Startu Elbląg, czy Katarzynie Janiszewskiej z Vistalu Gdynia.
Liczba meczów: 11 Bramki: 50
Kołowa: Monika Stachowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [5]
Na pozycji obrotowej na krajowych parkietach nie można narzekać na brak konkurencji. Pomimo, że Monika Stachowska jest raczej filarem defensywy, nie tylko w Pogoni Baltica Szczecin ale i w reprezentacji Polski, to w ataku także niczego jej nie brakuje. Potrafi świetnie wypracować sobie pozycję, a jeśli zdobycie bramki jest niemożliwe, wywalczyć rzut karny. I właśnie waleczność i nieustępliwość to największe zalety Stachowskiej. Tuż za plecami obrotowej ze Szczecina są Joanna Drabik z MKS-u Selgros Lublin oraz Patrycja Kulwińska z Vistalu Gdynia.
Liczba meczów: 11 Bramki: 34
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Monika Wąż (SPR Olkusz) [4] Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [4] Lewe rozegranie: Katarina Dubajova (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [6] Środek rozegrania: Dorota Małek (MKS Selgros Lublin) [2] Prawe rozegranie: Sanja Premovic (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [3] Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [4] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [5]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl