W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Silje Solberg (Norwegia)
Po tym jak legendarna Katrine Lunde poinformowała, że z powodu ciąży opuści mistrzostwa Europy, obsada bramki była poważnym problemem dla norweskich kibiców. Doświadczoną golkiper kapitalnie zastąpiła jednak Silje Solberg, która w drodze do finału mistrzostw zanotowała aż 79 skutecznych interwencji (79/190). Z oszałamiającą 42-procentową skutecznością Norweżka była jedną z najlepszych zawodniczek turnieju.
Lewe skrzydło: Maria Fisker (Dania)
Najlepszą lewoskrzydłową mistrzostw na Węgrzech i w Chorwacji wybrana została Dunka, Maria Fisker. Grająca na co dzień w Viborg HK zawodniczka w sześciu występach podczas czempionatu Starego Kontynentu zdobyła 20 bramek w 36 próbach. Nie był to może wynik powalający na kolana, ale 24-letnia Dunka znalazła uznanie w oczach kibiców piłki ręcznej z całej Europy.
Lewe rozegranie: Cristina Neagu (Rumunia)
Wybór na pozycji lewego rozegrania nie mógł być inny. Aż 49 bramek i 23 asysty w sześciu meczach, w tym 9 goli w rywalizacji z reprezentacją Polski sprawiło, że Cristina Neagu mistrzostwa na Węgrzech i w Chorwacji zakończyła na podium klasyfikacji strzelczyń. Pierwsza strzelba rumuńskiej reprezentacji była postrachem dla niemal wszystkich rywalek, podczas turnieju osiągając znakomitą średnią 8,16 trafienia na mecz.
Środek rozegrania: Kristina Kristiansen (Dania)
Filigranowa duńska rozgrywająca była jednym z głównych powodów, dla których zawodniczki Jana Pytlicka do ostatniej serii gier II fazy mistrzostw pozostawały w walce o awans do półfinału. Kristiansen w sześciu meczach turnieju zdobyła raptem 16 bramek (na 34 próby), w swoim dorobku zapisała jednak aż 33 asysty. W meczu z Polską 25-latka zapisała na swoim koncie 4 trafienia i 8 asyst.
Prawe rozegranie: Nora Mork (Norwegia)
Kolejna zawodniczka, która poważnie zaszkodziła szczypiornistkom naszej reprezentacji. Zaledwie 23-letnia Nora Mork w starciu z Polską zdobyła aż 11 bramek, w całym turnieju zapisując jak na razie na swoim koncie 34 trafienia i 29 asyst. Urodziwa rozgrywająca Larvik HK ma być jedną z liderek zespołu Thorira Hergeirssona w finałowym spotkaniu z Hiszpankami.
Prawe skrzydło: Carmen Martin (Hiszpania)
Kapitalny turniej rozgrywa na węgierskich parkietach skrzydłowa reprezentacji Hiszpanii. 26-letnia zawodniczka w każdym ze spotkań popisuje się fantastycznymi zagraniami, w siedmiu dotychczasowych występach zdobywając 42 bramki. Grająca w CSM Bucaresti Martin jest jedną z czołowych postaci Las Guerreras, które sensacyjnie dotarły do finału czempionatu na Węgrzech i w Chorwacji. Czy urodziwa skrzydłowa poprowadzi swoją drużynę do złota?
Obrotowa: Heidi Loke (Norwegia)
Legendarna norweska obrotowa powróciła do drużyny narodowej przed mistrzostwami Europy i z miejsca stała się jedną z liderek zespołu. Loke zasłużenie trafiła do najlepszej siódemki turnieju, będąc nie tylko niezwykle ważnym punktem drużyny w defensywie, ale przede wszystkim w ataku, w którym w siedmiu meczach zdobyła aż 35 bramek. Grająca na 75-procentowej skuteczności Loke jest jedną z najskuteczniejszych zawodniczek mistrzostw.
Najlepszy obrońca: Sabina Jacobsen (Szwecja)
Jedna z czołowych zawodniczek szwedzkiej ekipy podczas mistrzostw wybrana została przez kibiców najlepszym obrońcą turnieju. 25-latka w siedmiu meczach zdołała zablokować 10 rzutów rywalek, wraz z koleżanką z reprezentacji Linneą Torstenson przewodząc tej klasyfikacji. Nieco słabszy występ Jacobsen zanotowała w półfinale przeciwko Norwegii, w niedzielnej rywalizacji z Czarnogórą będzie jednak mogła poprawić swoje statystyki.
MVP turnieju: Isabelle Gullden (Szwecja)
51 bramek w siedmiu meczach, 21 asyst i 68-procentowa skuteczność rzutów - Isabelle Gullden zasłużenie wybrana została przez kibiców najbardziej wartościową zawodniczką mistrzostw. Szwedka walnie przyczyniła się do osiągnięcia przez ekipę Trzech Koron jednego z najlepszych wyników na mistrzostwach Europy. Udział na turnieju na Węgrzech i w Chorwacji Szwedki zakończyć mogą z brązem, ale to w dużej mierze uzależnione będzie od dyspozycji Gullden.