Oceny SportoweFakty.pl: Polacy wrócili na właściwe tory

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski po słabym występie przeciwko Norwegii, ze znakomitej strony zaprezentowała się w pojedynku z Węgrami. Świetnie spisali się m.in. [tag=15984]Piotr Chrapkowski[/tag] oraz [tag=9637]Sławomir Szmal[/tag].

1
/ 6

Bramkarze:

Sławomir Szmal - 5 - Kapitan reprezentacji Polski po nieudanym spotkaniu przeciwko Norwegii tym razem zaprezentował się ze znakomitej strony. To właśnie jego świetne interwencje na początku spotkania pozwoliły Polakom na zbudowanie kilkubramkowej przewagi. Przez 45 minut bronił na wysokim poziomie.

Marcin Wichary - brak oceny - nie grał.

Piotr Wyszomirski - 4,5 - Wracający do pełni sił bramkarz na parkiecie pojawił się na ostatnie 15 minut, gdy było już praktycznie po meczu. Zawodnik Picku Szeged może być zadowolony ze swojego występu, zaliczył kilka udanych interwencji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 6

Rozgrywający:

Karol Bielecki - 5 - To był taki Karol Bielecki na jakiego wszyscy czekali, w końcu zabójczo skuteczny z drugiej linii oraz znakomicie współpracujący z pierwszą linią. Po jego świetnych asystach koledzy zdobywali bramki. Sam także sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców.

Piotr Chrapkowski - 5 - Rozgrywający mistrza Polski w ostatnich spotkaniach reprezentacji Polski był mniej widoczny. W meczu z Węgrami "Chrapek" przypomniał jednak o sobie. Dobrze radził sobie w obronie, był także niezwykle skuteczny w ataku. Bramki zdobywał po indywidualnych akcjach.

Michał Jurecki - 4 - Zadowolony ze swojego występu może być także Michał Jurecki, który w porównaniu do spotkania z Norwegią zrobił krok na przód. Nie było to jednak jego wybitny występ, nie ustrzegł się błędów. Z meczu na mecz powinno być jednak coraz lepiej.

Mariusz Jurkiewicz - brak oceny - nie grał.

Krzysztof Lijewski - 4 - Niezły występ zaliczył także Krzysztof Lijewski. Tym razem "Lijek" nie był może aż tak widoczny, jednak zrobił swoje.

Piotr Masłowski - 3 - Poprawnie zaprezentował się Piotr Masłowski, jednak playmaker na razie nie gra zbyt wiele. Jeśli na mundialu w Katarze ma odegrać znaczącą rolę, trener powinien częściej na niego stawiać w meczach sparingowych.

Andrzej Rojewski - 2 - Zawodnik SC Magdeburga wciąż daleki jest od optymalnej formy. Jako jeden z nielicznych rozegrał dwa słabe spotkania pod rząd. Nie bał się podejmować decyzji, często akcje kończył rzutem, jednak brakowało mu skuteczności.

Michał Szyba - 2 - Rozgrywający tym razem otrzymał kilka minuty, by zaprezentować swoje umiejętności w ataku, niestety nie zapisał na swoim koncie udanej akcji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 6

[b]Skrzydłowi:

[/b]Michał Daszek - 3 - W meczu z Norwegią reprezentacja Polski często współpracowała z prawym skrzydłem, tym razem piłki częściej trafiały w ręce lewoskrzydłowych, którzy szybciej biegali do kontrataków. W meczu z Węgrami Michał Daszek rozegrał poprawne spotkanie, niczym specjalnym się jednak nie wyróżnił.

Przemysław Krajewski - 4,5 - To był jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy występ tego zawodnika w reprezentacji Polski. Spotkanie rozpoczął od zmarnowania wybornej sytuacji - nie wykorzystał rzutu karnego, później było jednak już zdecydowanie lepiej. Szybko biegał do kontrataku, skutecznie wykańczał akcje ze skrzydła.

Robert Orzechowski - 3 - Zawodnik Górnika Zabrze, podobnie jak Michał Daszek, był mało widoczny. Zdobył dwie bramki z nietypowych dla skrzydłowego pozycji - rozegrania i koła. Był to poprawny występ.

Adam Wiśniewski - 4 - Po raz kolejny pewnym punktem reprezentacji Polski był Adam Wiśniewski. Doświadczony rozgrywający szybko biegał do kontrataku, solidnie także prezentował się w obronie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 6

[b]Obrotowi:

[/b]Piotr Grabarczyk - 4 - Tym razem zdecydowanie lepiej wyglądała gra obronna polskiego zespołu. Węgrzy momentami mieli bardzo duże problemy w ataku pozycyjnym. Kołowi często odcinani byli od podań, rozgrywający także nie mieli łatwych pozycji. Piotr Grabarczyk dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków, szybko również biegał do kontrataków.

Bartosz Jurecki - 4 - W meczu z Węgrami polscy rozgrywający nieco mniej piłek kierowali do koła, jednak gdy zdecydowali się już na zagranie do pierwszej linii, zazwyczaj przynosiło to dobre efekty. Bartosz Jurecki wywalczył kilka rzutów karnych, samemu też wpisując się na listę strzelców. Dwie niewykorzystane stuprocentowe sytuacji obniżają jednak ocenę jego występu.

Kamil Syprzak - brak oceny - nie grał.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 6

Trener:

Michael Biegler - 4 - Tym razem trener reprezentacji Polski nie miał zbyt wiele pracy. W meczu z Węgrami biało-czerwoni od pierwszych minut spisywali się bardzo dobrze. Trener starał się szafować siłami swoich zawodników. Dał szansę zaprezentowania swoich umiejętności w szerszym wymiarze Przemysławowi Krajewskiemu i była to dobra decyzja. Niepotrzebnie jednak dał się ponieść emocjom, za co otrzymał dwuminutowe wykluczenie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 6

Ocena całego zespołu:

Polska - 5 - Reprezentacja Polski w meczu z Węgrami zaprezentowała się bardzo dobrze. Polacy w przeciągu 24 godzin rozegrali dwa diametralnie różne spotkania. W pojedynku Norwegią polscy szczypiorniści słabo spisywali się w obronie, byli także nieskuteczni w ataku. W meczu z Madziarami wszystkie te elementy funkcjonowały bardzo dobrze. Należy zwrócić szczególną uwagę na liczbę kontrataków. Już dawno biało-czerwoni w meczu z tej klasy rywalem nie zdobyli tak wielu łatwych bramek.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
wawiak
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz zupełnie inny niż z NOR. Ucieszyła mnie zwłaszcza gra Piotra Wyszomirskiego. O Pana Sławka jestem zawsze spokojny. Gdy w Katowicach Piotr "schodził" z boiska to mocno się spociłem. Wygląda Czytaj całość