LM: Błysnął w meczu z Polakami i trafił do siódemki kolejki

Bramkarz: Thierry Omeyer (Paris Saint-Germain HB)

O Francuzie często mówi się, że jest jak wino. Wciąż nie ma w tym nawet odrobiny przesady. Tym razem doświadczony golkiper pomógł swojej drużynie w odniesieniu wyjazdowego zwycięstwa nad THW Kiel (30:26).  - To było niesamowite, wygrać tutaj - mówił po końcowym gwizdku Omeyer, który w przeszłości bronił barw mistrzów Niemiec właśnie. Paryżanie umocnili się na pierwszym miejscu w grupie.

Lewoskrzydłowy: Jonas Kallman (MOL-Pick Szeged)

Szwed po dobrym występie na turnieju w Gdańsku tym razem błysnął w Segedynie. 34-latek całą swoją karierą udowadnia, że na skrzydle mogą grać zawodnicy mający dwa metry wzrostu. Kallman rzucił w starciu z IFK Kristianstad osiem bramek (na dwanaście prób). Mocno pracował też w obronie, co zaowocowało dwoma wykluczeniami.

Lewy rozgrywający: Wael Jallouz (FC Barcelona Lassa)

Taką "połówkę", jak w spotkaniu z Vardarem Skopje, rozgrywa się raz w życiu. Tunezyjczyk był absolutnie bezbłędny. Miał stuprocentową skuteczność, a kapitalny występ podsumował golem bezpośrednio z rzutu wolnego. Po przerwie Arpad Sterbik wreszcie znalazł na niego sposób. W całym spotkaniu i tak wykręcił jednak niesamowite statystyki - dwanaście goli na piętnaście rzutów. Osiemdziesiąt procent skuteczności.

Środkowy rozgrywający: Kentin Mahe (SG Flensburg-Handewitt)

Francuz w starciu z RK PPD Zagrzeb zagrał kapitalnie. 24-latek był jednym z głównych autorów wygranej SG Flensburga-Handewitt. Niemcy w starciu z Chorwatami przeżywali ciężkie chwile, kolegom zawsze z pomocą przychodził jednak Mahe. Zdobył osiem bramek (przy jedenastu rzutach).

Prawy rozgrywający: Sergiej Onufrijenko (Paris Saint-Germain HB)

Ukrainiec podczas meczu z THW Kiel (30:26) usunął w cień Mikkela Hansena i Nikolę Karabaticia. 30-latek rzucał zarówno z prawej strony, jak i ze środka rozegrania. Był zabójczo skuteczny. Zdobył siedem bramek przy dziewięciu próbach. Tak dobrego spotkania jeszcze tej jesieni nie zagrał. Onufrijenko potwierdził, że paryżanie nie popełnili błędu, sprowadzając go nad Loarę z Motoru Zaporoże.

Prawoskrzydłowy: Darko Djukić (Besiktas JK Stambuł)

Utalentowany Serb w starciu z Orlen Wisłą dał popis gry na skrzydle. Jego bramki nie pomogły jednak Turkom w odniesieniu pierwszego w historii zwycięstwa na polskiej ziemi. Djukić zdobył dziewięć bramek. Rzucał dwanaście razy. Z zazdrością patrzyli na niego Michał Daszek oraz Valentin Ghionea - o takiej liczbie podań skrzydłowi wicemistrzów Polski mogli tylko pomarzyć.

Obrotowy: Petter Overby (Elverum Handball)

Norweg w meczu z Kadetten Schaffhausen (27:28) spisywał się wybornie. 23-latek w pierwszej linii rozstawiał rywali po kątach. Zdobył siedem bramek - nikt tego dnia w Elverum nie trafiał częściej. To jego najlepsze strzeleckie osiągnięcie w tym sezonie. Gole te nie wystarczyły jednak drużynie do zwycięstwa. Elverum straciło szansę na objęcie prowadzenia w grupie.