W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz: Wiktor Kirejew (Reprezentacja Rosji)
15 interwencji w 28 rzutach i aż 54 procent skuteczności - to statystyki rosyjskiego bramkarza Wiktora Kirejewa ze środowego meczu z Czarnogórą. 28-latek spotkanie zakończył z kosmiczną jak na ten poziom rywalizacji skutecznością. Bałkańską drużynę powstrzymał niemal w pojedynkę. Zza 9 metra przepuścił tylko cztery z 12 rzutów, z szóstego metra dał się pokonać tylko trzy razy.
Lewe skrzydło: Valero Rivera (Reprezentacja Hiszpanii)
Hiszpanie w swym trzecim spotkaniu na EHF Euro 2016 odnieśli w środę drugie zwycięstwo, co w głównej mierze jest zasługą Gonzalo Pereza de Vargasa oraz Valero Rivery. 30-letni lewoskrzydłowy błyszczy od startu turnieju. W trzech meczach fazy wstępnej zdobył aż 21 bramek - dziewięć z nich w środowym starciu ze Szwedami. Mattias Andersson odbił jedynie dwa jego rzuty.
Lewe rozegranie: Sergiej Gorbok (Reprezentacja Rosji)
Choć rosyjski wieżowiec w środowym meczu z Czarnogórą nie błyszczał skutecznością (tylko pięć bramek w 11 próbach - 45%), to na miejsce w naszej siódemce zapracował sobie głównie dzięki kapitalnej współpracy z kolegami z zespołu. Gorbok do pięciu trafień dołożył bowiem pięć asyst i tym samym miał udział w ponad 1/3 trafień całej reprezentacji.
Środek rozegrania: Mikkel Hansen (Reprezentacja Danii)
To był Mikkel Hansen na jakiego czekali wszyscy kibice w Polsce. Po dwóch nieco słabszych występach, w środowy wieczór 28-latek skradł show podczas spotkania z Węgrami. Osiem bramek z gry, dziewięć w całym meczu, 75-procentowa skuteczność i aż 10 asyst. Hansen zdobył bądź wypracował aż 19 z 31 goli reprezentacji. Dla porównania cała węgierska drużyna zdobyła 22 bramki...
Prawe rozegranie: Vid Kavticnik (Reprezentacja Słowenii)
Jedyny jasny punkt reprezentacji Słowenii w środowym starciu z Niemcami. Kavticnik dwoił się i troił, by w końcówce meczu ekipa Veselina Vujovicia odrobiła straty do rozpędzonych Niemców. Bezskutecznie. Mecz zakończył z sześcioma bramkami i trzema asystami. Słoweńcy z turniejem pożegnali się jako jeden z największych przegranych.
Prawe skrzydło: Tobias Reichmann (Reprezentacja Niemiec)[/b]
Może i nie był to idealny występ, ale po raz kolejny 27-latek nie zawiódł. W starciu ze Słowenią Reichmann zdobył pięć bramek, trzy razy trafiając z rzutów karnych (100-procentowa skuteczność), a dwa gole zdobywając z gry (2/5). Trener Dagur Sigurdsson stawia na niego regularnie, a skrzydłowy Vive Tauronu Kielce odpłaca się dobrą grą. Po fazie wstępnej z 19 bramkami jest najlepszym strzelcem Niemców.
Koło: Jesper Noddesbo (Reprezentacja Danii)
Kapitalne zawody rozegrał przeciw reprezentacji Węgier doświadczony obrotowy. Noddesbo nie tylko imponował skutecznością w ataku (3/4, ostatnia bramka zdobyta po cudownej wkrętce), ale przede wszystkim kapitalnie prezentował się na środku obrony. Zagrał tylko 25 minut, ale to wystarczyło, by wywalczyć miejsce w naszej siódemce.