Nie tylko starcie z Chorwacją. Oto polskie mecze "o życie"!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę Polacy zmierzą się z Chorwacją w starciu o awans do półfinału mistrzostw Europy. Jednak to nie pierwszy raz, kiedy Biało-Czerwoni zagrają o pozostanie w walce o medale podczas dużej imprezy.

1
/ 9

Ćwierćfinał MŚ 2007, 30 stycznia: Polska - Rosja 28:27 (16:14)

Polacy nie wywalczyliby srebrnego medalu podczas mistrzostw świata w 2007 roku, gdyby nie pokonali w ćwierćfinale reprezentacji Rosji.

Po pierwszej połowie Biało-Czerwoni mieli dwie bramki przewagi (16:14) i wydawało się, że kontrolują boiskowe wydarzenia.

Jednak po zmianie stron Sborna postawiła trudniejsze warunki gry i wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce. W decydującym fragmencie więcej zimnej krwi zachowali Sławomir Szmal i spółka (28:27), awansując do półfinału.

Wtedy najwięcej bramek dla polskiego zespołu - siedem - zdobył rozgrywający Karol Bielecki.

2
/ 9

Ćwierćfinał IO 2008, 20 sierpnia: Polska - Islandia 30:32 (14:19) 

Polscy szczypiorniści z dobrej strony pokazali się w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w 2008 roku, pokonując Chorwację i remisując z Francją. W związku z tym, w dobrych humorach przystępowali do ćwierćfinałowej potyczki z Islandią.

W starciu 1/4 finału Islandczycy okazali się bardzo wymagającym rywalem i po pierwszych trzydziestu minutach prowadzili 19:14. Co prawda w drugiej odsłonie Orły podjęły rękawicę, ale islandzka reprezentacja potrafiła odeprzeć ich opór i triumfować 32:30, zamykając im drogę do strefy medalowej.

Najwięcej bramek dla Biało-Czerwonych zdobyli Mateusz Jachlewski (6 trafień) i Grzegorz Tkaczyk (6 goli).

3
/ 9

Grupa 2 MŚ 2009, 27 stycznia: Polska - Norwegia 31:30 (14:14)

Thriller Polska - Norwegia podczas mistrzostw świata w 2009 roku przeszedł do historii piłki ręcznej za sprawą przemówienia szkoleniowca Bogdana Wenty ("Panowie, mamy do końca 15 sekund. Jak wprowadzą siódmego zawodnika przerywać i mamy pustą bramkę. Tylko spokojnie, mamy dużo czasu") oraz trafienia z własnej połowy Artura Siódmiaka.

Ostatecznie wszystko ułożyło się po myśli polskich szczypiornistów, którzy pokonali Norwegów 31:30, dzięki czemu awansowali do półfinału mundialu.

4
/ 9

Grupa II ME 2010, 26 stycznia: Polska - Czechy 35:34 (18:19)

Polacy, mając w perspektywie przyszły mecz z Francją, musieli wygrać z Czechami, żeby zachować szanse na awans do półfinału mistrzostw Europy w 2010 roku.

Biało-Czerwoni wykonali zadanie, ale czeski zespół sprawił im ogromne problemy. Czesi do przerwy prowadzili 19:18, a świetne zawody rozgrywał Filip Jicha. Polscy szczypiorniści do końca musieli drżeć o zwycięstwo, jednak ostatecznie pokonali swoich rywali 35:34.

Liderem kadry Polski w ofensywie był Karol Bielecki, który zaliczył 7 trafień.

Polska reprezentacja w końcowym rozrachunku zajęła 4. miejsce podczas czempionatu Starego Kontynentu w Austrii.

5
/ 9

Grupa 2 MŚ 2011, 25 stycznia: Polska - Chorwacja 24:28 (11:13)

Polakom nigdy nie grało się łatwo z Chorwacją, co potwierdziło starcie o ich "być albo nie być" w półfinale mistrzostw świata w 2010 roku.

Biało-Czerwoni musieli wygrać z Chorwatami i jeszcze liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w meczu Dania - Szwecja, aby awansować do strefy medalowej.

Jednak polscy zawodnicy nie sprostali chorwackiej drużynie, przegrywając 24:28. Tym samym musieli odłożyć na później marzenia o kolejnym krążku MŚ.

6
/ 9

1/8 finału MŚ 2013, 21 stycznia: Polska - Węgry 19:27 (9:10)

Reprezentanci Polski w fazie grupowej mistrzostw świata w 2013 roku pokazali się z dobrej strony (4 zwycięstwa, 1 porażka) i w dobrych humorach przystępowali do starcia z Węgrami w 1/8 finału.

Do przerwy Polacy potrafili dotrzymywać kroku Madziarom, lecz po zmianie stron polska drużyna spuściła z tonu, co skrzętnie wykorzystali rywale (19:27), awansując do czołowej "8".

Najwięcej bramek dla Polski - pięć - zdobył wtedy obrotowy Bartosz Jurecki.

7
/ 9

Grupa C ME 2014, 17 stycznia: Polska - Rosja 24:22 (10:14)

Starcie Polaków z Rosją na ME 2014 było ich kolejnym pojedynkiem "o wszystko" w ważnym turnieju. Biało-Czerwoni, żeby awansować do kolejnej fazy i pozostać w walce o medale musieli wygrać z Rosją, najlepiej małą różnicą bramek.

Orły w stu procentach zrealizowały swój plan, zwyciężając ze Sborną 24:22, chociaż do przerwy przegrywali 10:14.

Ostatecznie Biało-Czerwoni zajęli w tej imprezie 6. pozycję.

8
/ 9

Grupa 2 ME 2014, 22 stycznia: Polska - Chorwacja 28:31 (15:14)

Drużyną, która podczas mistrzostw Europy w 2014 zamknęła polskim szczypiornistom drogę do strefy medalowej była Chorwacja.

Do przerwy wszystko szło po myśli Patryka Kuchczyńskiego oraz spółki, którzy prowadzili 15:14.

Jednak w drugiej odsłonie Chorwaci zaprezentowali się lepiej od Polaków i to oni awansowali do półfinału Euro, a Biało-Czerwoni musieli się zadowolić szóstą lokatą na koniec zmagań.

9
/ 9

Ćwierćfinał MŚ 2015, 28 stycznia: Polska - Chorwacja 24:22 (12:10)

Reprezentacja Polski miała jeszcze w pamięci przegrane starcie z Chorwacją na mistrzostwach Europy w 2014 roku i była żądna rewanżu na przeciwnikach w ćwierćfinale mundialu w Katarze.

Prowadzeni przez Michaela Bieglera szczypiorniści walczyli ambitnie w każdej akcji i w pierwszej połowie wypracowali sobie dwubramkową przewagę (12:10).

Po zmianie stron Polacy wygrali wojnę nerwów, pokonując Chorwatów 24:22. Ten triumf zapewnił im przepustkę do strefy medalowej MŚ 2015 (Orły zdobyły ostatecznie brązowy krążek).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Adam Doroba
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko jest ok liczy się czas efektywnej gry, sędziowie czasem zatrzymują czas  
avatar
żarłacz
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co jest grane? Mecze Francja-Norwegia i Niemcy-Dania zaczęły się o jednakowej porze, a teraz w meczu Niemcy-Dania jest 55 min, a w drugim 54. Oszustwo.  
avatar
krzyzak1233
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
macie tak w plecy ze az wstyd , polak nie umie walczyc do konca z determinacja , to klucha hahaha  
avatar
kamsu93
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Meczem o życie nie można nazywać raczej meczów fazy pucharowej