W tym artykule dowiesz się o:
Frankfurter Allgemeine Zeitung: "SG Flensburgowi-Handewitt zabrakło jednego gola"
Dziennik wydawany we Frankfurcie nad Menem zaznaczył, że podopieczni Ljubomira Vranjesa przegrali końcówkę w kontrowersyjnych okolicznościach. Autor relacji zwrócił także uwagę na fakt, że Holger Glandorf, zdobywca 11 goli w pierwszym pojedynku, rzucił w Kielcach pierwszą bramkę dopiero w 34. minucie. Zawodnikiem, który do ostatnich chwil utrzymywał SG Flensburg-Handewitt w grze został natomiast określony bramkarz Mattias Andersson.
Oficjalna strona SG Flensburga-Handewitt: "Końcowy gwizdek zamiast karnego"
Relacja na oficjalnej stronie klubowej niemieckiej ekipy rozpoczęła się od krytyki decyzji arbitrów w samej końcówce. Przytoczona została następująca wypowiedź prezesa Dierka Schmäschke. - To był stuprocentowy karny. Nasza drużyna pokazała wielką wolę walki, ale niestety sędziowie w piłce ręcznej czasami mają zbyt duży wpływ na przebieg rywalizacji - skomentował.
W dalszej części ze szczegółami opisany został cały mecz, w którym żadna z ekip nie potrafiła choćby na chwilę wypracować sobie pokaźnej zaliczki.
Flensburger Tageblatt: "SG Flensburg-Handewitt przegrał z Vive Tauronem Kielce"
Na stronie dziennika Flensburger Tageblett nie poświęcono ćwierćfinałowej konfrontacji zbyt dużo miejsca. Wspomniano o złości, jaką wśród graczy niemieckiej ekipy wywołała ostatnia decyzja arbitrów, a także podkreślono jedno z posunięć Ljubomira Vranjesa. Dotyczyło ono przesunięcia na lewe skrzydło Kentina Mahe. Zdaniem autora tekstu, Francuz dobrze poradził sobie w tej roli.
Der Spiegel: "Flensburg poległ w ćwierćfinale z Vive Tauronem Kielce"
Tygodnik wydawany w Hamburgu przywołał wypowiedź Ljubomira Vranjesa dla telewizji Sky. - Walczyliśmy, aż na koniec coś się stało... Jestem dumny z mojego zespołu. Byliśmy lepsi - wymownie skomentował szkoleniowiec odnosząc się do werdyktu arbitrów w ostatnich sekundach. Autor tekstu wspomnieli także o rewelacyjnej grze Mattiasa Anderssona.
Sport 1: "Dramat: Flensburg sfrustrowany"
Opis meczu na stronie Sport 1 został zdominowany przez wpisy zamieszczone na Twitterze przez oficjalne konto SG Flensburga-Handewitt, byłego reprezentanta Niemiec Stefana Kretzschmara i norweskiego dziennikarza Frode Scheie. Każdy z nich odnosił się do decyzji arbitrów o niepodyktowaniu karnego dla zawodników Ljubomira Vranjesa przy stanie 29:28 dla Vive Tauronu. Zdaniem wszystkich, taki werdykt był krzywdzący.
Sport.de: "Flensburg przegrał thriller w Kielcach"
Na stronie sport.de podkreślono, że sędziowie znacznie częściej niż raz podejmowali decyzje na korzyść kielczan. Mimo niesprzyjającej postawy francuskich arbitrów, SG Flensburg-Handewitt potrafił odrabiać straty i do końca walczyć jak równy z równym. Przypomniano też, że gracze drużyny z północy Niemiec nie mogą zbyt długo rozpamiętywać porażki z Vive Tauronem, bo już w weekend biorą udział w Final Four Pucharu Niemiec.
EHF CL: "Michał Jurecki poprowadził Vive Tauron Kielc do drugiego z rzędu Final Four"
Według oficjalnej strony Ligi Mistrzów, głównym bohaterem rewanżowego meczu Vive Tauronu Kielce z SG Flensburgiem-Handewitt był Michał Jurecki. Na temat gry polskiego rozgrywającego można przeczytać następujące słowa: "Pomagał drużynie zdobywaniem goli (łącznie 9), wywalczaniem karnych i pracą w defensywie. Trzy minuty przed końcem rzucił bramkę na 28:26".
Obok Polaka na słowa uznania zasłużył również Mattias Andersson. Zwrócono też uwagę na zmienną taktykę w obronie, jaką stosował trener kielczan Tałant Dujszebajew.