Kompendium MŚ 2019: Niemcy głodni sukcesów, mocarni Francuzi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grupę A mistrzostw świata 2019 szczypiornistów uznaje się za zdecydowanie najbardziej wyrównaną. Trafili do niej główni faworyci Francuzi oraz współgospodarze, Niemcy. W tym gronie mogą znajdować się przynajmniej jedni medaliści.

1
/ 6
Tobias Reichmann przegrał rywalizację na finiszu
Tobias Reichmann przegrał rywalizację na finiszu

Współgospodarz razem z Danią, kibice rozkochani w piłce ręcznej, olbrzymi głód sukcesów pod dwóch zawalonych turniejach. Niemcy będą musieli poradzić sobie nie tylko z rywalami.

Kadra nie potrafi pozbierać się po odejściu trenera Dagura Sigurdssona. Islandczyk odbudował reprezentację po chudych latach, zmontował autorski zespół. "Bad Boys", jak sami się nazywali w nawiązaniu do koszykarzy Detroit Pistons z początku lat 90., sensacyjnie zdobyli złoto ME 2016, po kilku miesiącach dołożyli olimpijski brąz (wygrana z Polakami). Główny architekt sukcesów - z powodów osobistych - wybrał spokojniejszą prace w Japonii. W drużynie nie zaszły znaczące zmiany, ale coś się zacięło.

Jeszcze pod koniec pracy Sigurdssona Katarczycy wykorzystali pierwszy słabszy dzień Niemców podczas MŚ 2017 i w 1/8 finału sprowadzili ich na ziemię. Z kolejnym trenerem wiodło się jeszcze gorzej, Christian Prokop zaczął mieszać w składzie i przekombinował, bo ME 2018 skończyły się klapą (9. miejsce). 40-latek jakimś cudem, pomimo nagonki prasy, kibiców i ekspertów, obronił stanowisko i podejmie się najtrudniejszego zadania w karierze.

Prokop ma do dyspozycji mocny skład, z bardzo dobrze obsadzoną bramką (Andreas Wolff i Silvio Heinevetter), trzema świetnymi kołowymi, znakomitymi skrzydłowymi. Tylko rozgrywający, szczególnie po kontuzji Juliusa Kuehna, jakby nie pasowali do całokształtu. Spośród powołanych jedynie Steffen Faeth i Steffen Weinhold grają w najlepszych niemieckich klubach. Dla Fabiana Boehma i Franza Sempera to debiut na tak dużym turnieju. W poszukiwaniu odpowiedniego środkowego Prokop sięgnął... do 2. Bundesligi, gdzie od dwóch lat gra doświadczony Martin Strobel. Bez dużego wsparcia rozgrywających może być krucho.

Bramkarze: Andreas Wolff (THW Kiel), Silvio Heinevetter (Fuechse Berlin) Lewoskrzydłowi: Uwe Gensheimer (PSG), Matthias Musche (SC Magdeburg) Lewi rozgrywający: Fabian Boehm (TSV Hannover-Burgdorf), Finn Lemke (MT Melsungen), Steffen Faeth (Rhein-Neckar Loewen) Środkowi rozgrywający: Paul Drux (Fuechse Berlin), Martin Strobel (HBW Balingen-Weilstetten) Prawi rozgrywający: Fabian Wiede (Fuechse Berlin), Steffen Weinhold (THW Kiel), Franz Semper (SC DHfK Lipsk) Prawoskrzydłowy: Patrick Groetzki (Rhein-Neckar Loewen) Kołowi: Patrick Wiencek, Hendrik Pekeler (THW Kiel), Jannik Kohlbacher (Rhein-Neckar Loewen) Trener: Christian Prokop

2
/ 6
To pierwszy od 2003 roku turniej bez Nikoli Karabaticia
To pierwszy od 2003 roku turniej bez Nikoli Karabaticia

Niemcy wybierali mniejsze złoto, a Francuzi z bólem głowy zredukowali kadrę do wymaganych 16 nazwisk. Obrońcy tytułu dysponują imponującą siłą - fenomenalni prawi rozgrywający i kołowi, doświadczeni skrzydłowi i bramkarze. Pod względem kadrowym to bodaj najmocniejszy zespół w stawce.

Na ostatniej prostej odpadli Olivier Nyokas, Raphael Caucheteux i Nicolas Tournat, od 2020 roku zawodnik VIVE. W każdej innej reprezentacji byliby pewniakami do wyjazdu. Jedynym zmartwieniem trenera Dinarta jest absencja Nikoli Karabaticia. Najbardziej utytułowany z Francuzów poszedł w październiku pod nóż, wyrośl kostna na paluchu tak dawała mu się we znaki, że postanowił odpuścić turniej. Pierwszy od 2003 roku!

34-letniego gwiazdora spróbują zastąpić Nicolas Claire albo przesunięty z prawej strony Dika Mem. W ataku może jeszcze uda się jakoś przypudrować jego nieobecność, gorzej w obronie, Karabatić to jeden z najlepszych defensorów świata.

Choć Francuzi są piekielnie mocni, to pozostają w zasięgu europejskiej czołówki. W półfinale ME 2018 Hiszpanie znaleźli sposób na Trójkolorowych. Co jak co, motywacji do kolejnego tytułu nie zabraknie. Przypomnijmy - na ich koncie sześć mistrzostw świata.

Bramkarze: Vincent Gerard (Montpellier), Cyril Dumoulin (Nantes) Lewoskrzydłowi: Mathieu Grebille (Montpellier), Michael Guigou (Montpellier) Lewi rozgrywający: Romain Lagarde (Nantes), Timothey N'Guessan (Barca Lassa) Środkowi rozgrywający: Nicolas Claire (Nantes), Kentin Mahe (Veszprem), Dika Mem (Barca Lassa) Prawi rozgrywający: Nedim Remili (PSG), Adrien Dipanda (Saint Raphael) Prawoskrzydłowi: Luc Abalo (PSG), Valentin Porte, Melvyn Richardson (obaj Montpellier) Kołowi Cedric Sorhaindo, Ludovic Fabregas (obaj Barca Lassa), Luka Karabatić (PSG) Trener: Didier Dinart

3
/ 6
Vladimir Cupara z VIVE to bramkarz serbskiej kadry
Vladimir Cupara z VIVE to bramkarz serbskiej kadry

Może w końcu beczka prochu nie wybuchnie. Serbowie od lat prawie nieustannie się kłócą, po nieudanych ME 2018 wylali wiadro pomyj na trenera Jovicę Cvetkovicia (z wzajemnością). Panowie nie szczędzili sobie "uprzejmości", szkoleniowiec dowiedział się z mediów, że jest alkoholikiem i nie ma pojęcia o piłce ręcznej, Cvetković obnażył niesportowy tryb życia reprezentantów i ich podejście do obowiązków.

Selekcjoner został zwolniony, wielu graczy, w tym lider Petar Nenadić podziękowało za zaproszenia na zgrupowania. Nikt nie chciał wziąć gorącego kartofla w ręce, w końcu znalazł się odważny - Nenad Perunicić. Zrezygnował z niektórych doświadczonych graczy, na MŚ 2019 pojawi się raptem trzech zawodników pamiętających ostatni udział w turnieju (w 2013 roku) - Nemanja Zelenović, Mijajlo Marsenić i Bogdan Radivojević.

Sześciu powołanych ani razu nie wystąpiło w wielkiej imprezie. W tym gronie jest rewelacyjny bramkarz Vardaru, 21-letni Dejan Milosavljev. Akurat bramkarze powinni być ogromnym atutem Serbów, drugim do pary jest Vladimir Cupara z VIVE. Do składu załapał się też inny dobry znajomy z Superligi, Nemanja Obradović z Wisły, chociaż jego obecność w dotychczasowej formie świadczy raczej o słabości kadry. W ostatniej chwili z mistrzostwami pożegnał się kontuzjowany Darko Djukić. Tak czy inaczej, Serbowie powinni powalczyć z Rosjanami o miejsce w trójce i wyjście z grupy.

Bramkarze: Dejan Milosavjlev (Vardar Skopje), Vladimir Cupara (PGE VIVE Kielce), Svetislav Verkić (Vojvodina) Lewoskrzydłowi: Nemanja Ilić (Toulouse), Vanja Ilić (Naturhouse La Rioja) Lewi rozgrywający: Nemanja Obradović (Wisła Płock), Ivan Mosić (Ademar Leon), Miljan Pusica (GWD Minden), Drasko Nenadić (Celje) Środkowi rozgrywający: Stefan Vujić (Steaua), Lazar Kukić (Naturhouse La Rioja) Prawi rozgrywający: Nemanja Zelenović (Frisch Auf! Goeppingen), Milos Orbović (Politehnica Timisoara)  Prawoskrzydłowi: Bogdan Radivojević (Rhein-Neckar Loewen), Vukasin Vorkapić (Metaloplastica) Obrotowi: Mijajlo Marsenić (Fuechse), Zoran Nikolić (Dobrogea Sud Constanca) Trener: Nenad Perunicić

4
/ 6
Dmitrij Żytnikow będzie liderem Rosjan
Dmitrij Żytnikow będzie liderem Rosjan

Trochę podobny przypadek jak Serbowie. Potencjał całkiem spory, wyników brak. Dekadę temu wypadli ze ścisłej czołówki i stoczyli się w przeciętność. Gdy coś drgnęło za czasów Dmitrija Torgowanowa (9. miejsce na ME 2016), to potem przyszła klęska w el. ME 2018 i było jasne, że szkoleniowiec nie utrzyma stołka. Zastąpiła go kolejna legenda, Eduard Kokszarow. Szybko poukładał zespół, a przynajmniej na tyle, by poradzić sobie w dwumeczu o MŚ 2019 z Czechami.

Kokszarow nie przewrócił wszystkiego do góry nogami, złapał wspólny język z zawodnikami i kadra nabrała kształtów. Grę poprowadzi Dmitrij Żytnikow z Picku Szeged, na skrzydłach będzie miał dwóch nieszablonowych skrzydłowych Vardaru Skopje Daniiła Sziszkariewa i Timura Dibirowa, obok niech kolejna dwójka ze stolicy Macedonii, obrotowy Glieb Kałarasz i leworęczny Dmitrij Kisielew. Gdyby nie kontuzja Pawła Atmana, to Rosjanie kandydowaliby do miana czarnego konia. A tak bardzo dużo zależy od wytrzymałości Żytnikowa.

Bramkarze: Wiktor Kirejew (Motor Zaporoże), Oleg Grams (Dunkerque), Dmitrij Pawlenko (Czechowskie Niedźwiedzie) Lewoskrzydłowi: Roman Ostraszczenko (Czechowskie Niedźwiedzie), Timur Dibirow (Vardar) Lewi rozgrywający: Aleksander Szkurinskij (Mieszkow), Aleksandr Derewień (Spartak), Witalij Komogorow (Dinamo Bukareszt), Siergiej Kosorotow (Czechowskie Niedźwiedzie) Środkowi rozgrywający: Dmitrij Żytnikow (Pick Szeged) Prawi rozgrywający: Dmitrij Kisielew (Vardar Skopje) Prawoskrzydłowi: Dmitrij Kowaliow (Spartak), Daniił Sziszkariew (Vardar), Alieksiej Fokin (HC Kaustik) Obrotowi: Jegor Jewdokimow (Spartak), Siergiej Gorpiszin (Erlangen), Glieb Kałarasz (Vardar), Maksym Michalin (SKIF Krasnodar) Trener: Eduard Kokszarow

5
/ 6
Jose de Toledo trzeci sezon gra w Płocku
Jose de Toledo trzeci sezon gra w Płocku

Wszystko co dobre, szybko się kończy. W niedawnej rozmowie z WP SportoweFakty Jose Guilherme de Toledo z Wisły wspominał, że w Brazylii minął czas piłki ręcznej. Hiszpan Jordi Ribera przyszykował Canarinhos na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro, przy pełnych trybunach pokonali w grupie Polaków i Niemców, odpadli w ćwierćfinale.

Kadrowo nie zaszły jakieś drastyczne zmiany, ale Washington Nunes nie potrafi wycisnąć z Brazylijczyków tyle, ile Ribera, obecnie prowadzący Hiszpanów. Na mistrzostwach kontynentu przegrali z Argentyńczykami, podczas MŚ 2019 przejdą jeszcze poważniejszą weryfikację. Większość zawodników od kilku lat chłonie europejską piłkę ręczną, ale występują w typowych średniakach. Na tle reszty wybijają się de Toledo i świetny obrońca Thiagus Petrus z Barcelony. Szczególnie siła drugiej linii nie powala na kolana, poza wspomnianą dwójką i Hanielem Langaro raczej brakuje bombardierów.

Bramkarze: Cesar Almeida (Fraikin Granollers), Leonardo Tercariol (Benidorm) Lewoskrzydłowi: Felipe Borges (Tremblay), Cleryston Novais (Belediyespor) Lewi rozgrywający: Thiagus dos Santos (Barca Lassa), Haniel Langaro (Dunkerque), Guilherme Gama (Taubate), Thiago Ponciaco (Ciudad Encantada), Raul Nantes (Helvetia Anaitasuna) Środkowi rozgrywający: Henrique Teixeira (CSM Bukareszt) Prawi rozgrywający: Jose de Toledo (Wisła Płock), Gustavo Rodrigues (Creteil) Prawoskrzydłowi: Fabio Chiuffa (Sporting Lizbona), Rudolph Hackbarth (Pinheiros) Obrotowi: Vinicius Teixeira (Taubate), Alexandro Pozzer (CSM Bukareszt) Trener: Washington Nunes

6
/ 6
Koreańczycy z Południa grali m.in. z Polakami w trakcie MŚ 2013
Koreańczycy z Południa grali m.in. z Polakami w trakcie MŚ 2013

Drużyna zagadka. Wiadomo o niej tyle, że po raz pierwszy w historii Koreańczycy z Południa i Północy wystąpią pod wspólną flagą. Czy to kolejne zagranie pod publiczkę, jak podczas igrzysk w Pjongczangu? Nie nam oceniać.

W kadrze znalazło się 4 reprezentantów Korei Północnej, o których nie można znaleźć absolutnie nic. Zresztą nie lepiej jest w przypadku ich rodaków z Południa, to zupełnie anonimowi gracze. A przecież Azjaci wypuszczali w świat wielkich szczypiornistów, najlepszym strzelcem w historii Bundesligi jest leworęczny olbrzym Yoon Kyung-shin, podczas igrzysk w Seulu w 1988 zagrali nawet w finale. W XXI wieku utknęli w drugiej dziesiątce, ostatnie dwa turnieje o mistrzostwo świata obejrzeli w domu.

Skład Koreańczyków: Park Jae-yong, Kim Donk-uk, Kang Jeong-gu, Kang Tan, Jo Tae-hun, Na Seung-do, Park Dong-kwan, Park Young-jun, Choi Beom-mum, Park Kwang-soon, Jang Dong-hyun, Seo Seung-hyun, Kim Dong-myun, Ku Change-un, Jeong Jae-wan, Ri Kyong-song, Perk Jong-gon, Ri Yong-myong, Ri Song-jin Trener: Cho Young-shin

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)