Po trzech meczach mistrzostw świata piłkarzy ręcznych Polacy mają na koncie cztery punkty. We wtorek biało-czerwoni po dramatycznym starciu okazali się lepsi od Rosjan, wygrywając 26:25. Szansę gry w dłuższym wymiarze czasowym dostali w tym spotkaniu rezerwowi. - O to chodzi w zespole, żeby wygrywała szesnastka, a nie dwóch, trzech ludzi - powiedział Karol Bilecki, reprezentant Polski w piłce ręcznej. - Taka sytuacja świadczy o sile zespołu i jest bardzo pozytywna - dodał.