Taki wynik przed spotkaniem wydawał się być niemożliwy do osiągnięcia dla Torus Wybrzeża. Gdańszczanie pokonali po karnych wicelidera tabeli - KS Azoty Puławy - a mogli nawet rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść jeszcze wcześniej! Bohaterem rzutów karnych bramkarze, którzy zatrzymali Łukasza Rogulskiego i lidera strzelców PGNiG Superligi Andrija Akimenkę.