Gospodarze od początku spotkania grali bardzo dobrze w defensywie, dopiero Patryk Mauer znalazł patent na Patryka Małeckiego. Do przerwy na tablicy widniał wynik 16:13 dla miejscowych. W połowie drugiej części spotkania, miejscowy złapali małą zadyszkę, dzięki czemu opolanie zdołali wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Końcówka meczu zdecydowanie należała do miejscowych, i to oni wyszli zwycięsko z tego pojedynku.