Starty piętnastolatków na igrzyskach nikogo już nie dziwią. W tym wieku Sonja Henie sięgnęła po złoty medal w łyżwiarstwie figurowym podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Sankt Moritz w 1928 roku. Najmłodszą w historii uczestniczką olimpijskich zmagań jest natomiast Cecilia Colledge. Brytyjka, która wystąpiła w Lake Placid w 1932 roku, miała wówczas 11 lat i 73 dni!
W Pjongczangu tak młodych sportowców nie będzie. Miano najmłodszej uczestniczki igrzysk przypadło w udziale Meng Wu. 15-latka, która w Polsce kończyłaby dopiero gimnazjum, reprezentuje Chiny w narciarstwie dowolnym, a dokładniej w half-pipe, czyli tzw. rynnie.
Chinka w sezonie 2017/2018 zadebiutowała w Pucharze Świata, przy okazji zawodów w nowozelandzkiej Cardronie. Swój najlepszy występ zanotowała w Secret Garden, gdzie zajęła czternaste miejsce.
Po drugiej stronie barykady znajduje się Cheryl Bernard, która w Pjongczangu pełnić będzie funkcję rezerwowej w kanadyjskiej reprezentacji Curlingu. Bernard urodziła się 30 czerwca 1966, co oznacza, że w tym roku skończy 52 lata. Kanadyjka ma na swoim koncie srebrny medal z igrzysk w Vancouver, które odbyły się w 2010 roku.
Jeśli Kanada zdobędzie w Pjongczangu medal w curlingu, Bernard stanie się najstarszą kobietą, która stanęła na olimpijskim podium, oczywiście biorąc pod uwagę zimowe zmagania. Do tej pory rekordzistką jest jej rodaczka, Cheryl Noble, która sięgnęła po brąz w Salt Lake City w wieku 49 lat.
Przykłady tych sportowców podkreślają wyjątkowość igrzysk i pokazują, że może w nich wziąć udział właściwie każdy, a wiek jest tylko niewiele znaczącą liczbą.
ZOBACZ WIDEO Liczymy medalowe szanse Polaków w Pjongczangu. "Skoczkowie mogą wywalczyć nawet cztery krążki"