Pjongczang 2018. Pogoda znowu zatrzymała alpejki. Slalom pań przełożony

Getty Images / Na zdjęciu: Maskotki ZIO w Pjongczang
Getty Images / Na zdjęciu: Maskotki ZIO w Pjongczang

Pogoda znowu w roli głównej. Po raz kolejny nie udało się rozegrać konkurencji w narciarstwie alpejskim. Na piątek przełożono slalom kobiet.

Organizatorzy liczyli, że uda się przeprowadzić zawody. Opóźniali start, w końcu uznali, że pogoda i porywisty wiatr nadal zagrażają zawodniczkom i przenieśli slalom na inny dzień. Odbędzie się w piątek, czyli wtedy, kiedy zaplanowano supergigant mężczyzn. To spora zmiana w kalendarzu. Terminarz zmagań był ułożony tak, by dwie konkurencje nie odbywały się tego samego dnia.

Wiatr wciąż nie daje za wygraną. Wcześniej przełożono sobotni zjazd panów, w poniedziałek podjęto nieudaną próbę przeprowadzenia slalomu giganta kobiet. Spośród alpejskich zawodów odbyła się jedynie kombinacja alpejska mężczyzn, choć pogoda i tak była daleka od idealnej.

W slalomie wystartuje jedna Polska - Agnieszka Gąsienica-Daniel.

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa Adama Małysza o konkursie w Pjongczangu. "Ma pełne prawo, żeby tak powiedzieć"

Komentarze (2)
Eugeniusz Badowski
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wydaje się ze takie rzeczy jak pogoda,klimat,dla durniow zarzadzajacych sportem ,nie ma znaczenia-im przecież portfele nie zamarzna,a ze sportowcy cierpia,wyniki wypaczone,kibicow na trybunach Czytaj całość
avatar
Andreas Hendzel
14.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy komitet olimpijski nie wiedział że w Korei jest taki klimat zimą jaki jest ? Można było wybrać inny kraj.