Pjongczang 2018. Stephan Leyhe najlepszy na pierwszym treningu. Kamil Stoch drugi!

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Stephan Leyhe zwyciężył na pierwszym treningu na dużej skoczni podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Najlepszym z Polaków był Kamil Stoch, który uplasował się tuż za Niemcem.

Po kilku dniach przerwy skoczkowie narciarscy wrócili do olimpijskiej rywalizacji. Mimo niekorzystnych prognoz, bez problemu udało się rozegrać pierwszą serię treningową na dużym obiekcie w Pjongczangu.

W niej najlepszy okazał się Stephan Leyhe, który pofrunął na 130,5 metra. Pół metra dalej wylądował Kamil Stoch, ale Polak miał więcej punktów odjętych za wiatr, wobec czego znalazł się na drugim miejscu. Trzecie miejsce zajął Robert Johansson (129,5 m.), a czwarte Timi Zajc - autor najdalszego skoku (132,5 m.)

Z dobrej strony zaprezentowali się też pozostali Polacy. Dawid Kubacki uplasował się na piątym miejscu (130 metrów), tuż za nim znalazł się Stefan Hula (131 metrów), a dziewiąty był Maciej Kot (127,5 metra). Zdecydowanie słabiej spisał się Piotr Żyła, któremu 119 metrów dało dopiero 32. miejsce.

Mistrz olimpijski z normalnej skoczni, Andreas Wellinger, był 11. (124,5 metra), a najsłabiej z Niemców skoczył Richard Freitag (117 metrów, 25. lokata).

W treningu udział wzięło 63 zawodników, zabrakło m.in. Noriakiego Kasaiego. Wszyscy skakali z 18. belki startowej, a wiatr oscylował w granicach 0,5-1,0 m/s pod narty. W środę odbędą się jeszcze dwie serie treningowe.

Wyniki pierwszego treningu na dużej skoczni:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota (Belka)
1. Stephan Leyhe Niemcy 130,5 62,9 (18)
2. Kamil Stoch Polska 131 61,9 (18)
3. Robert Johansson Norwegia 129,5 60,9 (18)
4. Timi Zajc Słowenia 132,5 60,2 (18)
5. Dawid Kubacki Polska 130 59,7 (18)
6. Stefan Hula Polska 131 59,5 (18)
9. Maciej Kot Polska 127,5 56,9 (18)
32. Piotr Żyła Polska 119 34,4 (18)

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Wkładam na siebie, ile tylko mogę, ale twarz totalnie mi odmarzała

Źródło artykułu: