Pjongczang 2018. Poznaliśmy finalistów w skokach akrobatycznych mężczyzn. Jest niespodzianka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: David Morris
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: David Morris
zdjęcie autora artykułu

Wicemistrz olimpijski z Soczi, David Morris, i mocny Qi Guangpu to jedni z uczestników finału skoków akrobatycznych. Z rywalizacji odpadł obrońca tytułu, Anton Kusznir.

Na dwóch poprzednich igrzyskach skoki akrobatyczne były specjalnością Białorusinów. W 2010 roku wygrał Alaksiej Hryszyn, cztery lata temu Anton Kusznir. Tym razem na starcie pojawił się tylko ten drugi i zajął w eliminacjach siódmą lokatę. Obrońca tytułu nie zakwalifikował się do finału - awans wywalczyła czołowa szóstka z każdej grupy.

Zaskoczył Olimpijczyk z Rosji, Ilja Burow, do tej pory bez większych osiągnięć (pięć razy na podium w Pucharze Świata). W eliminacjach okazał się najlepszy w swojej grupie przed srebrnym medalistą z Soczi, Australijczykiem Davidem Morrisem. Powinni się liczyć Chińczycy, w finale pojawi się dwójka z nich. Sumarycznie najwyższy wynik osiągnął faworyt, mistrz świata Jonathon Lillis.

Polacy nie startują.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kłusak: Miałem okazję zjeżdżać, odczuwając -60 stopni Celsjusza. Usta puchną jak po operacji

Źródło artykułu: