26-letni Mathieu Faivre ukończył swój slalom w narciarstwie alpejskim na siódmym miejscu. W rozmowie z dziennikarzem nie ukrywał, że jest "zdegustowany wynikiem", a kiedy został zapytany o cały zespół to odparł, że interesuje go tylko jego rezultat.
Później Faivre tłumaczył się na Instagramie, że jego słowa zostały źle odebrane. Jego zdaniem wszyscy trenują wspólnie, ale to sport indywidualny. - Niektórych mogła zszokować moja wypowiedź. Jeśli tak to przepraszam, ale nie to miałem na myśli. Narciarstwo to sport indywidualny uprawiany w zespole. Jednakże, gdy jesteśmy w bramce wyjściowej, ważny jest tylko nasz indywidualny wynik - napisał.
To jednak nie pomogło. Dyrektor ds. narciarstwa David Chastan powiedział, że Faivre wraca do domu z powodów dyscyplinarnych.
Przed czterema laty Faivre ukończył zmagania w Soczi na 24. miejscu w slalomie.
ZOBACZ WIDEO Największa sensacja Zimowych Igrzysk Olimpijskich? "Takie przypadki są potwornie rzadkie"