Pjongczang 2018. Absolutna dominacja Niemców. Polacy nie obronili "ósemki"

Getty Images /  Matthias Hangst / Od lewej: Johannes Rydzek, Vinzenz Geiger, Fabian Riessle, Eric Frenzel
Getty Images / Matthias Hangst / Od lewej: Johannes Rydzek, Vinzenz Geiger, Fabian Riessle, Eric Frenzel

Trzecia konkurencja w kombinacji norweskiej, trzecie złoto dla Niemców. W rywalizacji drużynowej dziewiąte miejsce zajęli Polacy, którzy po skokach plasowali się oczko wyżej. Był to pierwszy w historii występ naszego zespołu w tej specjalności.

Biało-Czerwoni celowali w ósemkę, dającą stypendium i spokojne przygotowania w kolejnych miesiącach. Skakali nieźle, nieco słabiej spisał się tylko Paweł Słowiok. Na swoim poziomie polecieli Wojciech Marusarz i Adam Cieślar, jak zawsze najlepiej na skoczni czuł się Szczepan Kupczak. Polacy zajmowali ósmą lokatę, ale mieli niewiele, bo zaledwie 17 sekund przewagi nad Amerykanami. Z tyłu czaili się dobrze biegający Włosi.

Nasi kombinatorzy bronili się przed rywalami do trzeciej zmiany. Tuż przed końcem okrążenia do Kupczaka doskoczyli Włosi i Amerykanie. Nie zwiastowało to miejsca w ósemce, bo Italia jako ostatniego wystawiła specjalistę od tras, Alessandro Pittina. Brązowy medalista olimpijski zostawił na dystansie Cieślara i Polak skoncentrował się na rywalizacji z reprezentantem USA, którą wygrał i wpadł na metę jako dziewiąty.

Z przodu bez niespodzianek. Na trasie królowali Niemcy. Eric Frenzel wypracował olbrzymią przewagę, utrzymał ją Johannes Rydzek i nasi zachodni sąsiedzi robili bank - zdobyli trzecie złoto w Korei. Wcześniej na najwyższym podium stali Frenzel i Rydzek.

Srebro dla Norwegii. Medalu doczekał się zatem największy pechowiec igrzysk, Jarl Magnus Riiber, dwa razy czwarty indywidualnie. Brązowy medal dla Austriaków, z dwoma weteranami - Wilhelmem Deniflem i Bernhardem Gruberem.

Sztafeta mężczyzn:

MiejsceDrużynaCzas
1. Niemcy (Vincenz Geiger, Fabian Riessle, Eric Frenzel, Johannes Rydzek) 46:09.8
2. Norwegia (Jan Schmid, Espen Andresen, Jarl Magus Riiber, Joergen Graabak) 47:02.5
3. Austria (Wilhelm Denifl, Lukas Klapfer, Bernhard Gruber, Mario Seidl) 47:17.6
9. Polska (Paweł Słowiok, Wojciech Marusarz, Szczepan Kupczak, Adam Cieślar) 51:24.8

ZOBACZ WIDEO "Jesteśmy sto lat za Niemcami, Norwegami czy Holendrami". Mocne słowa o sportach zimowych w Polsce

Komentarze (2)
avatar
yes
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okazuje się, że celem (nie tylko w kombinacji) jest ósme miejsce. Łyżwiarkom wystarczyło przyjechać na igrzyska - do tego wygrały z Koreankami.
Norwedzy, Niemcy, Holendrzy... mierzą wyżej. 
avatar
Sargon
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, do ósemki zabrakło naprawdę niewiele...