Pjongczang 2018. Wspaniała walka Konopki i... upadek. Polacy odpadli w short-tracku

Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: rywalizacja w short-tracku
Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: rywalizacja w short-tracku

Znakomity start, ambitna walka na dystansie i pechowy upadek. Bartosz Konopko nie awansował do półfinału 500 m w short-tracku. Z igrzysk odpadła też Magdalena Warakomska.

Polak trafił do bardzo mocnego ćwierćfinału, m.in. jechał bark w bark z utytułowanym Węgrem, Shaolinem Sandorem Liu oraz Chińczykiem Ren Ziwei. Bartosz Konopko kapitalnie wyszedł ze startu, przez większość okrążeń jechał na drugim miejscu. Cały czas naciskał go Madziar i na ostatnim kółku przedarł się przed naszego reprezentanta.

Konopko próbował podążyć za Węgrem, ale tracił dystans. Przed ostatnim wirażem Polak starł się z Rosjaninem Szulginowem i upadł. Dotarł do mety jako piąty, 30 sekund za zwycięzcą. Należą się mu jednak brawa, bo przez 3/4 dystansu jechał na miejscu gwarantującym półfinał.

Równie dzielnie walczyła Magdalena Warakomska. Trzymała się liderki swojego ćwierćfinału, nie odpuściła faworyzowanym rywalkom i goniła czołową dwójkę. Wyprzedziła Holenderkę Larę van Ruijven, z którą przegrała w eliminacjach, ale nie zdołała pokonać Chinki Qu i kandydatki do złota, Koreanki Choi Minjeong.

Polacy zakończyli swoje starty w short-tracku. Oprócz Warakomskiej i Konopki, w ćwierćfinale wystąpiła wcześniej Natalia Maliszewska.

ZOBACZ WIDEO Tak Koreańczycy świętują w Pjongczangu Księżycowy Nowy Rok. Tradycją i kulturą dzielą się z dziennikarzami

Komentarze (0)