Rio 2016: Anthony Ervin został ponownie mistrzem po... 16 latach

Wielka niespodzianka w finale 50m stylem dowolnym. Faworyzowany Francuz Florent Manaudou przegrał o 0,01s złoto z Anthonym Ervinem. Amerykanin zaskoczył wszystkich, zostając ponownie mistrzem olimpijskim po 16 latach.

To miało być pierwsze złoto w pływaniu dla Trójkolorowych. Zabrakło naprawdę niewiele, żeby tak się stało. Florent Manaudou płynął rewelacyjnie i był na prowadzeniu, ale przegrał mistrzostwo na ostatnich metrach. To drugie srebro 25-letniego pływaka w Brazylii.

Na decydującym odcinku kapitalnie spisał się Anthony Ervin. Doświadczony Amerykanin, który po raz ostatni mistrzem olimpijskim był... w 2000 roku w Sydney, wyprzedził faworyta dosłownie o włos. Zawodnik zza oceanu sprawił tym samym ogromną sensację, bo nikt nie spodziewał się, że to on stanie na najwyższym stopniu podium.

Brązowy medal wywalczył reprezentant USA Nathan Adrian, który niezagrożony dopłynął na trzecim miejscu. Czwarty Ben Proud stracił do niego blisko 0,2 sekundy. To na tak krótkim dystansie sporo.

MiejsceZawodniczkaKrajCzas
1. Anthony Ervin USA 21.40
2. Florent Manaudou Francja 21.41
3. Nathan Adrian USA 21.49
4. Ben Proud Wielka Brytania 21.68
5. Andrii Govorov Ukraina 21.74
6. Bruno Fratus Brazylia 21.79
7. Bradley Edward Tandy RPA 21.79
8. Simonas Bilis Litwa 22.08

ZOBACZ WIDEO Fularczyk i Madaj: Chrystus Zbawiciel nad nami czuwał (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: