To miało być pierwsze złoto w pływaniu dla Trójkolorowych. Zabrakło naprawdę niewiele, żeby tak się stało. Florent Manaudou płynął rewelacyjnie i był na prowadzeniu, ale przegrał mistrzostwo na ostatnich metrach. To drugie srebro 25-letniego pływaka w Brazylii.
Na decydującym odcinku kapitalnie spisał się Anthony Ervin. Doświadczony Amerykanin, który po raz ostatni mistrzem olimpijskim był... w 2000 roku w Sydney, wyprzedził faworyta dosłownie o włos. Zawodnik zza oceanu sprawił tym samym ogromną sensację, bo nikt nie spodziewał się, że to on stanie na najwyższym stopniu podium.
Brązowy medal wywalczył reprezentant USA Nathan Adrian, który niezagrożony dopłynął na trzecim miejscu. Czwarty Ben Proud stracił do niego blisko 0,2 sekundy. To na tak krótkim dystansie sporo.
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Anthony Ervin | USA | 21.40 |
2. | Florent Manaudou | Francja | 21.41 |
3. | Nathan Adrian | USA | 21.49 |
4. | Ben Proud | Wielka Brytania | 21.68 |
5. | Andrii Govorov | Ukraina | 21.74 |
6. | Bruno Fratus | Brazylia | 21.79 |
7. | Bradley Edward Tandy | RPA | 21.79 |
8. | Simonas Bilis | Litwa | 22.08 |
ZOBACZ WIDEO Fularczyk i Madaj: Chrystus Zbawiciel nad nami czuwał (źródło TVP)
{"id":"","title":""}