Michael Phelps został skazany przez sąd w Baltimore na rok więzienia w zawieszeniu na 18 miesięcy za jazdę pod wpływem alkoholu. Oprócz tego pływak będzie musiał poddać się terapii. - Ostatnie trzy miesiące były jednymi z najgorszych, jakie przeżyłem. Ta sprawa dała mi do myślenia. Dowiedziałem się wielu rzeczy o sobie. Dzięki werdyktowi będę mógł iść naprzód i kontynuować leczenie. Przede mną sporo wyzwań. Jestem szczęśliwy, że wspiera mnie tak dużo osób - powiedział po zakończeniu rozprawy Phelps.